"The Voice of Poland": Sami Harb: "Otwieram przed publicznością duszę i serce"
Sami Harb do Polski przybył z New Jersey w Stanach Zjednoczonych. Jego rodzinne korzenie sięgają aż do Bejrutu, a on sam spędził długi czas na podróżach w poszukiwaniu muzycznych inspiracji. W końcu postanowił osiąść w naszym kraju, najpierw w Sopocie, później w Warszawie. Do udziału w "The Voice of Poland" zachęcali go przyjaciele, aż uznał, że pokaże swój talent szerszemu gronu. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiedział o muzycznym doświadczeniu i inspiracjach.
11.10.2016 | aktual.: 12.10.2016 09:18
Gdy zdecydowałeś się na udział w programie, pod skrzydłami którego z jurorów chciałeś się znaleźć? A może nikt ci się nie marzył?
Zdecydowałem się na udział w programie za namową moich przyjaciół i uczniów. To oni przekonali mnie, żebym spróbował swoich sił i pokazał swój talent na dużo większej scenie. Wcześniej wsytępowałem w małych barach i klubach, ale czułem, że tam nie jestem w stanie w pełni wykorzystać mojego potencjału. Obejrzałem wiele przesłuchań "The Voice of Poland" na YouTube, zanim sam przeszedłem na casting. Obserwowałem jurorów i to, w jaki sposób podchodzą do uczestników. Wybór jednego z nich był dla mnie bardzo trudną decyzją. Wybrałem Andrzeja Piasecznego, bo moim zdaniem, to właśnie jemu najtrudniej zaimponować. Ponadto wydaje się najszczerszym z trenerów.
Czego oczekujesz po tym programie? Co chciałbyś osiągnać? Zdobyć większą popularność, rozwinąć karierę, a może podszkolić swoje umiejętności?
Najważniejszym osiągnięciem, jakiego oczekuję od tego programu, jest możliwość zaśpiewania tylu piosenek na tej scenie, ile się da. Występowanie jest moją życiową pasją i z nim chciałbym związać swoją karierę. Kto by nie chciał, żeby mu płacili za wykonywanie swojej pasji? Co do rozgłosu, mam nadzieję, że zwiększę zakres mojej działalności w sieci. Myślę, że po tym programie przybędzie mi naprawdę wielu fanów w mediach społecznościowych.
Próbowałeś już swoich sił w jakimś talent-show?
Tak, w Stanach wziąłem udział w przesłuchaniach do "Idola" i przeszedłem kilka castingowych etapów. Byłem jednak wtedy dużo młodszy i nie czułem się zbyt pewnie na scenie. Teraz jestem gotowy, żeby bez strachu zaprezentować to, kim naprawdę jestem.
Czy miałeś jakieś obawy przed wyjściem na scenę?
Sytuacja, której najbardziej się boję przed wejściem na scenę jest taka, że otworzę swoją duszę i serce, a publiczność tego nie doceni. Śpiewanie jest najłatwiejszą formą jaką znam, żeby zaprezentować swoją osobowość. Strach przed byciem odrzuconym jest strachem, który ma większość ludzi dzielących się z innymi swoją pasją.
Co czułeś podczas przesłuchań w ciemno?
Kiedy pierwszy raz pojawiłem się na scenie, myślałem, że śnię. Zanim zaczęła grać muzyka, nie słyszałem nic, poza biciem mojego serca. Ale po pierwszym dźwięku, jaki z siebie wydałem, wiedziałem, że to właśnie jest moje miejsce. Ten moment trwał jednak tyle, co mgnienie oka, a ja nie chciałem, żeby się skończył.
Czy możesz już się pochwalić swoją twórczością?
Piszę moją własną muzykę, którą mam nadzieję, że już niedługo pochwalę się przed światem. Wszystkie moje piosenki są inspirowane osobistymi przeżyciami, które dotknęły mnie głęboko i miały wpływ na moją emocjonalność.
Jaki masz pomysł na siebie? A może liczysz na sugestie trenera?
Mam 27 lat. Mam już świadomość mojego doświadczenia, ale zawsze pozostawiam miejsce, żeby się czegoś nauczyć. Dobry wykonawca to taki, który jest otwarty na nowe pomysły i sugestie od zaufanego zewnętrznego źródła. Mój trener jest uznanym w przemyśle muzycznym artystą i ma spore doświadczenie, więc wiem, że mogę liczyć na jego sugestie.
Jak myślisz, który z trenerów jest najbardziej nieprzewidywalny?
Nie mogę powiedzieć, który z nich jest najbardziej nieprzewidywalny, bo każdy z nich od początku był dla mnie bardzo miły. Mam wrażenie, że oni są zawsze uśmiechnięci i zawsze można na nich liczyć.
Co zrobisz, jeżeli na którymś etapie odpadniesz? Podetnie ci to skrzydła czy zmotywuje do dalszej pracy?
Jeżeli odpadnę na którymś z etapów, na pewno będzie mi smutno opuścić fantastycznych przyjaciół, których poznałem tu na swojej drodze, ale nigdy nie porzucę mojej pasji. Będę dalej śpiewał i nawet ciężej pracował, żeby być jak najlepszym w wyrażaniu mojej duszy.
Czy zdarzyła ci się jakaś zabawna albo zaskakująca sytuacja, której nie pokazały kamery?
Zdarzyła mi się jedna zabawna sytuacja. Tuż przed nagraniami bitew udzielałem wywiadu na zewnątrz studia. W pewnym momencie przelatujący gołąb załatwił mi się na ramię. Operatorzy stwierdzili, że to znak i na pewno przyniesie mi szczęście. Wyczyściłem więc ubranie i kontynuowałem rozmowę.
Jak długo śpiewasz?
Moja mama mówiła, że śpiewałem, gdy tylko zacząłem mówić. Zawsze byłem wielkim fanem filmów Disneya i kiedy byłem małym chłopcem, śpiewałem z bohaterami wszystkie piosenki.
Jesteś samoukiem czy ktoś cię uczył śpiewania? Kto cię zachęcił do śpiewu?
W mojej muzycznej karierze miałem wiele inspiracji, ale jeśli chodzi o samo śpiewanie, to muszę powiedzieć, że jestem samoukiem. Odkąd miałem 13 lat, nagrywałem siebie i pracowałem nad poprawą mojej ekspresji. Dla mnie to była najlepsza metoda.
Marzysz o jakieś piosence, którą chciałbyś zaśpiewać w programie?
Zawsze byłem fanem Whitney Houston, Steviego Wondera i Adele. Dziś chciałbym zaśpiewać "Skyfall" Adele, ze względu na cały bagaż emocjonalny tej piosenki.
Co robisz poza śpiewaniem? Jak udaje ci się pogodzić wszystkie obowiązki?
Jestem nauczycielem angielskiego w szkole podstawowej. Po prostu, muszę opłacić rachunki, więc od poniedziałku do piątku pracuję z dzieciakami.
Co ci w duszy gra?
W śpiewanie władam całą moją duszę. Muzyka jest dla mnie formą terapii. Jeśli mam w życiu ciężką sytuację, wybieram piosenkę, która pasuje do mojego nastroju. Jestem w stanie poradzić sobie z danym problemem wiedząc, że ktoś przechodził przez dokładnie to samo i przetrwał.
Kto jest twoim muzycznym idolem?
Moją idolką jest Whitney Houston. Zawsze pracowała tak ciężko żeby rozwinąć jej głos, a jej styl śpiewania i ekspresja stały się inspiracją dla innych.
Redakcja WP Teleshow
"The voice of Poland" możecie oglądać w każdą sobotę o 20.05 w telewizyjnej Dwójce. Więcej informacji na temat programu znajdziecie pod adresem voice.tvp.pl. Tutaj sprawdzicie aktualny program telewizyjny.