"The Voice of Poland": półfinał. Kto przeszedł do finału? Kto odpadł? Zostało 4 uczestników
Przedostatni odcinek "The Voice of Poland" zaczął się od kilku słów otuchy i porad dla uczestników. Po chwili na scenie stanęła Sarsa – już bez charakterystycznych rogów, za to w krótkich włosach. Zaprezentowała swoją nową piosenkę. Chwilę później rozgorzały emocje - na scenę zaczęli wychodzić uczestnicy.
23.11.2019 | aktual.: 24.11.2019 10:35
"The Voice of Poland": drużyna Kamila Bednarka
Najpierw w odcinku półfinałowym "The Voice of Poland" wystąpili uczestnicy trenujący pod skrzydłami Kamila Bednarka – Damian i Kasjan. Obaj bardzo przygotowywali się do występu. Kasjan Cieśla zaśpiewał nastrojowy utwór Lewisa Capaldiego, "Someone you loved".
- Dziękuję ci za to. You did it! Po ostatnim razie Kasjan mi powiedział, że mi jeszcze pokaże. Ta historia totalnie mnie wzruszyła. Dziękuję – stwierdziła zasłuchana i oczarowana Margaret.
- Widzę twoją pewność siebie. Jestem z was dumny. Dziękuję, że słuchałeś mnie, że mi zaufałeś. To będzie trudny wieczór – podsumował Kamil Bednarek, opiekun Kasjana.
Kolejnym uczestnikiem, który wyszedł na scenę, był Damian Kulej. Zaśpiewał utwór "Everything". Michael Buble byłby dumny z takiego wykonania swojego hitu? Jurorzy nie mieli wątpliwości.
- Na tym etapie już nie oceniamy konkursowo – powiedział Tomson, któremu występ Kuleja bardzo się podobał. Baron stwierdził, że przy Damianie się relaksuje. – Jesteś jak dobra książka.
- Będę miał zakwasy od uśmiechania. Wszedłeś na scenę, poczułeś luz. Ciebie się chce słuchać. To chcemy dostać – ciebie prawdziwego luźnego. To jest piękne. Dziękuję - dodał Kamil.
Drugi etap dla uczestników z drużyny Bednarka to zaśpiewanie własnej piosenki. Kasjan był pewny siebie. – To będzie chyba hit – mówił podczas prób. "Zaczynam oddychać" to lekki utwór, który powstał jednak po dość trudnych doświadczeniach miłosnych.
Michał Szpak: - Gratulacje, zrobiłeś to, uwolniłeś emocje. Cieszę się, że singiel pokazuje ciebie, ale wolę cię w wersji, która jest bardziej tajemnicza.
Rywal Kasjana, Damian, też poradził sobie z singlem. – To piosenka z pięknym tekstem – mówił na próbach. – To trudny utwór do zaśpiewania. Nie wiem, czy to dobrze popadać w samozachwyt, ale bardzo mi się podoba. "Ostatni raz" to ballada o tęsknocie.
Margaret na wizji pytała prowadzącego Macieja Musiała, co właściwie ma oceniać podczas półfinałowego odcinka. Powiedziała, że Damian świetnie sobie poradził, ale jego piosenka na pewno byłaby bardziej dopracowana, gdyby miał więcej czasu niż tydzień. Wokalistka zwróciła uwagę widzów i publiczności na ważny fakt – nie każdy musi być świetnym piosenkarzem i jednocześnie tekściarzem oraz producentem. Nie był to przytyk do uczestnika, ale mógł dać do myślenia tym, którzy głosują na swoich ulubieńców.
"The Voice of Poland": Kto z drużyny Kamila Bednarka przeszedł do finału?
- Wiem, że stać cię na więcej – powiedział Michał Szpak do Kajsana. Radził Bednarkowi postawić na Damiana. Kamil miał do rozdysponowania 100 punktów. Dał 60 do 40 dla Damiana. Do tego doliczono punktację wynikającą z przeliczenia głosów widzów. Wygrał Damian i to on przeszedł do finału.
Po zmaganiach nadszedł czas na chwilę relaksu – wystąpił zwycięzca Eurowizji, Duncan Lawrence.
"The Voice of Poland": drużyna Michała Szpaka
Kuba Dąbrowski podczas półfinału zaśpiewał utwór grupy Snow Patrol, "Chasing cars". Baron i Tomson chwalili Kubę, ale nie spodobał im się inny repertuar, po który sięgnął wokalista. Szpak: - Ty ich nie słuchaj, Ty się niczym nie przejmuj. Chodzi o to, żeby zmierzyć się z każdym, dziwnym elementem swojej osobowości.
Rywalka Jakuba, Daria Reczek, zaśpiewała "River" z repertuaru Bishop Briggs. Dała prawdziwy popis umiejętności i charyzmy.
Bednarek: - Daria obiecała, że mnie podczas tego występu porwie i mnie porwała.
ZOBACZ TAKŻE: "The Voice of Poland": Barbara Kurdej-Szatan ulubioną gospodynią show. Prowadzący ją pozdrowili
Szpak: - Mnie też porwała. Do nieba. I porwała mi wszystkie ubrania. Najchętniej bym się rozebrał. Jestem z ciebie bardzo dumny. Każda wskazówka jest spełniana na scenie w mgnieniu oka.
Chwilę później na scenie znów zobaczyliśmy Dąbrowskiego, który wystąpił ze swoim singlem, "Skąd to znam?". Piosenkę dla Kuby napisała Karolina Kozak. On pracował nad muzyką. Utwór bardzo spodobał się Tomsonowi i Baronowi.
Singiel Darii Reczek nosił tytuł "Nie polubisz mnie". Kamil Bednarek stwierdził, że dziewczyna nie czuła swojej piosenki. Zaśpiewała świetnie, jednak jurorowi singiel się nie podobał. Przyznał to szczerze.
"The Voice of Poland": Kto z drużyny Michała Szpaka przeszedł do finału?
Jurorzy starali się doradzić Szpakowi – w Kubie widzieli wokalistę śpiewającego sercem, w Darii utalentowaną profesjonalistkę. Michał był z obojga bardzo dumny.
- Dziękuję, że mogłem z wami pracować. 55 na 45 dla Kuby – zadecydował trener uczestników. Jednak SMS-y przeważyły szalę na korzyść Darii. Energiczna dziewczyna bardzo spodobała się widzom.
"The Voice of Poland": drużyna Tomsona i Barona
Podopieczni Tomsona i Barona to Bartosz Deryło i Alicja Szemolińska. Pierwszy na scenie pojawił się Bartek w piosence "Another day" zespołu Buckshot LeFonque. Wypadł doskonale.
Margaret po raz kolejny powtórzyła propozycję współpracy: - Jak byś chciał, to cię zapraszam. Bardzo na mnie działasz. W sensie muzycznie . Bardzo działasz na moją duszę. Jestem bardzo za tobą.
Tomson i Baron mieli o uczestniku równie dobre zdanie.
Alicja stawiła się na scenie z utworem "I don’t want to fall in love". Wykonała nieco mroczniejszą wersję znanej piosenki. Szpak był zachwycony. – Nie ma słów, żeby opisać taki występ jak twój. Kocham cię i czekam na twój materiał.
Tomson i Baron wyznali, że mieli dreszcze. – Jesteś wielką artystką.
W końcu nadszedł czas na single. Bartek wykonał piosenkę swojego autorstwa, "Domek z kart", a zaledwie 17-letnia Alicja, "Prawie my". Co ciekawe, podczas prób śpiewała tę piosenkę również po angielsku. Jej producentka stwierdziła, że dziewczyna jest gotowym materiałem na gwiazdę.
"The Voice of Poland": Kto z drużyny Tomsona i Barona przeszedł do finału?
Nauczyciele Bartka i Alicji bardzo chwalili członków swojej drużyny. - Bartku, pokazałeś, że jesteś gotowy na to, żeby być wokalistą w radiu, na scenie. Ala, u ciebie sytuacja z tego odcinka pokazała, jak wielką wokalistką jesteś.
A co z punktami? - Jesteśmy dżentelmenami - dla Alicji 51 punktów, dla Bartka 49 - powiedzieli jurorzy. Niestety, nie da się przyznać uczestnikom po 50 punktów.
Wbrew słowom jurorów, Alicja wygrała ogromną przewagą głosów uzyskanych od widzów.
"The Voice of Poland": drużyna Margaret
Na końcu wystąpili półfinaliści z drużyny Margaret. Najpierw zaprezentował się Stanisław Ślęzak - młody chłopak, który uwielbia śpiewać. Wykonał utwór "In my blood" Shawna Mendesa.
- Sadystka - tak Michał Szpak określił trenerkę Stasia, Margaret. - Jesteś odkryciem tego programu - podsumowała jego występ wokalistka, która dodała, że chętnie pomogłaby mu w dalszej drodze.
Chwilę później przyszła pora na Tadeusza Seiberta i jego interpretację słynnego "Crazy". - Ja ci bym tylko słodziła - podsumowała Margaret.
Jurorka pomagała swoim podopiecznym również przy singlach. Stanisław zaśpiewał "Szept" - ciekawą piosenkę, za którą (i słowa, i muzykę) odpowiada KaCeZet, czyli, prywatnie, narzeczony Margaret.
Utwór Tadeusza to "Na nic nie czekam". - Gdzie jest Tadzik? Nie było go w tej piosence - podkreślił niezbyt zadowolony Michał Szpak. - To w ogóle nie wyrażało ciebie. Gratuluję ci, że zmierzyłeś się z tym utworem.
"The Voice of Poland": Kto z drużyny Margaret przeszedł do finału?
Margaret dała 60 punktów Tadeuszowi, a 40 poszło do Stanisława. Gdy doliczono głosy widzów, sytuacja się nie zmieniła. Do grona finalistów dołączył Tadeusz Seibert, wygrywając potyczkę.