"The Voice of Poland". Michał Szpak musiał odrzucić swoją przyjaciółkę. Opowiedział, jak było
Michał Szpak jako juror w "The Voice of Poland" musiał podjąć wiele ważnych decyzji. Chyba najtrudniejszą okazało się odsunięcie z programu jego przyjaciółki - Violi Oliferuk. Minęło trochę czasu, a Szpak odniósł się do tej sytuacji.
Michał Szpak budzi sporo emocji jako juror w "The Voice of Poland". Trudno się dziwić, jest w końcu jednym z najbardziej charyzmatycznych artystów w Polsce. Michał w ostatniej edycji przeżył kilka mocnych momentów. Duże zaskoczenie przytrafiło mu się już na etapie przesłuchań w ciemno, gdy na scenie pojawiła się jego przyjaciółka - Viola Oliferuk.
- Co ty tutaj robisz?! - wykrzyczał wyraźnie zaskoczony Michał Szpak po tym, jak w ostatniej chwili zdecydował się odwrócić swój fotel. Po czym podbiegł do Violi i mocno ją przytulił, co możecie zobaczyć na wideo poniżej.
- Violeta to jest moja psiapsi-psiapsi siostra - wyjaśnił rozemocjonowany trener. Przygoda Oliferuk z programem nie trwała jednak długo. Szpak musiał podjąć decyzję o tym, by odsunąć wokalistkę od dalszej konkurencji.
Szpak odniósł się do tej sytuacji w ostatnim wywiadzie dla "Party".
- To było ciężkie przeżycie, bo się przyjaźnimy. Fakt, że była w programie, jest już jednak szansą. Jeśli mam być sprawiedliwy, to nie mogę z powodu własnych uczuć skrzywdzić kogoś, kto jest lepszy. W życiu nie ma łatwych decyzji - powiedział.
Dodał też, że wspiera teraz Violę poza programem, bo przyjaciółka nie zrezygnowała ze śpiewania.
- Porozmawiałem z Violą, tłumaczyłem, dlaczego musiałem to zrobić. Myślę, że nic się między nami nie zmieniło. (...) Na szczęście jesteśmy dojrzałymi ludźmi i przerobiliśmy tę lekcję - przyznał.
Uważacie, że decyzja Michała była słuszna?