"The Office PL" Canal +, czyli niepotrzebny lament [RECENZJA]
Gdy opublikowano pierwszy zwiastun polskiej wersji kultowego "The Office", zawodzenie rozległo się w całym polskim internecie. Teraz ci, co narzekali i zwiastowali porażkę, będą sypać głowy popiołem.
22.10.2021 10:14
"The Office" najlepszym serialem komediowym jest i kropka. Amerykańska wersja brytyjskiej (nieco bardziej dołującej i krótszej) produkcji autorstwa komika Ricky'ego Gervaisa zakończyła się po 9 sezonach 8 lat temu i do dziś stanowi niemal przedmiot kultu. Nieszablonowy humor słowny i sytuacyjny, absolutnie mistrzowsko napisane i zagrane postaci oraz wciągające wątki stworzyły serial po prostu legendarny i przełomowy. Czy można się dziwić, że wszelkie próby odtworzenia oryginału spotykają się ze świętym oburzeniem?
Gdy Canal+ obwieścił, że zrobi "polską wersję" serialu, zaczęły się pomruki niezadowolenia. Gdy wyemitował zwiastun, rozległ się prawdziwy lament! Komentarze w sieci były tak negatywne i bezlitosne, że w końcu je zablokowano. I rzeczywiście stacja zaliczyła false start emitując ten trailer. Klip jest raczej nieudany, chaotyczny, ma słabą ścieżkę muzyczną. Polscy widzowie i internauci na starcie byli nastawieni nieufnie do projektu, kiepski zwiastun tylko dolał oliwy do ognia.
Nadszedł jednak czas, w którym należy o tym zapomnieć, bo w piątek 22 października wszystkie odcinki "The Office PL" mają premierę w serwisie Canal+ online. Czy jest źle, fatalnie, najgorzej, czy jest wstyd?! Nie ma!
"The Office PL" to serial dość lekki, trzymający tempo i mający naprawdę zabawne momenty. Zamiast w firmie sprzedającej papier (jak w oryginale) akcję osadzono w siedleckiej przetwórni wody Kropliczanka. Biurowiec jest zapyziały, ciasny i przygnębiający. Ale pracujące w nim postaci są przemyślane i wyraziste.
Twórcy oparli się pokusie próby skopiowania ich jeden do jednego z amerykańskiej wersji. Ale mamy polskiego szefa (w tej roli Piotr Polak), który ma przypominać legendarnego Michaela Scotta swoim egocentryzmem i tym, że nie wiadomo, czy się go kocha, czy jednak nienawidzi. To najtrudniejsze zadanie w tej układance i Polak może sam sobie pogratulować i z dumą nosić kubek "Najlepszy szef", bo wykonał je najlepiej, jak to było w polskiej wersji możliwe. Najbardziej znanym aktorem w obsadzie jest Adam Woronicz, grający najstarszego, konserwatywnego biurokratę, który wzywa policję na służbową imprezę we własnym biurze. Scenarzyści od zera stworzyli postać Patrycji (Vanessa Aleksander), z którą Michał rywalizuje o uwagę współpracowników, i wydaje się ona najsłabszym ogniwem w tym łańcuchu charakterów.
Najważniejsze: "The Office PL" naprawdę potrafi rozbawić. Tak, niektóre motywy są po prostu zaczerpnięte z oryginału, ale też tęgie głowy pochylały się nad scenariuszem, by nadać mu naszego kolorytu. Na pewno wszelkie wtręty nawiązujące do aktualnie rządzących są zbędne. Po pierwsze boleśnie przypominają "Ucho prezesa", a po drugie ten obszar polskiego życia publicznego już przestaje być zabawny. Więc "The Office PL" zyskuje dzięki świeżemu i odważnemu podejściu do tekstu bez opierania się na osłuchanych schematach niczym z polskich kabaretów.
Czy "The Office PL" jest tak dobre jak "The Office"? A skąd! Ale czy warte jest obejrzenia? Zdecydowanie - takiego serialu komediowego w Polsce jeszcze nie było. Na pewno warto na chwilę zajrzeć do przykurzonego biura Kropliczanki. A jeśli ktoś przy okazji zatęskni za prawdziwym "The Office", zaledwie jeden dzień później znajdzie wszystkie 9 sezonów na Netfliksie i serwisie Canal+.
Pierwszy sezon "The Office PL" jest dostępny w serwisie Canal+ online od 22 października.