Talent Show"The Four. Bitwa o sławę": czas na wielki finał! Jury przeniesie się na scenę

"The Four. Bitwa o sławę": czas na wielki finał! Jury przeniesie się na scenę

Natalia Nykiel, Igor Herbut i Kuba Badach oceniają uczestników w "The Four"
Natalia Nykiel, Igor Herbut i Kuba Badach oceniają uczestników w "The Four"
Źródło zdjęć: © Polsat

13.11.2020 15:58, aktual.: 02.03.2022 09:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wielkimi krokami zbliża się finał polskiej edycji "The Four. Bitwa o sławę". Zanim "wielka Czwórka" zmierzy się ze sobą, walcząc o 100 tysięcy złotych, ktoś stanie im na drodze. Na muzycznej arenie zobaczymy również dwa występy specjalne: członków jury i prowadzącej!

Szansę na wygraną i 100 tys. zł ma każdy, kto przynajmniej raz siedział na gorącym krześle "The Four". Co ciekawe, do finałowej rozgrywki na żywo wrócą aż dwie osoby! Widzowie dodatkowo będą świadkami dwóch występów specjalnych. Zwycięzcę programu wybiorą widzowie za pomocą głosowania internetowego na żywo. Kto wystąpi i co się będzie działo?

Wieczór pełen muzycznych emocji i spektakularnych pojedynków uświetnią niezwykłym występem Natalia Nykiel, Igor Herbut i Kuba Badach. Na scenie "The Four" zaśpiewa też Natalia Szroeder. Występy jurorów i prowadzącej z pewnością podgrzeją atmosferę wokół finałowych starć.

A komu widzowie otworzą drogę do bitwy o sławę? Szansę ma każdy, kto przynajmniej raz siedział na krześle "The Four": Sabina Jeszka, Kuba Krupski, Julia Szwajcer, Ewa Ekwa i Filip Czarnecki. Czy powracająca dwójka uczestników odzyska swoje fotele i wyeliminuje Magdalenę Krzemień, Samiego Harba, Karolinę Leszko lub Martina Fitcha w wielkim finale?

Przekonamy się już niebawem, w piątkowy wieczór o 22:00. Ten odcinek specjalny będzie realizowany bez udziału publiczności, przy zastosowaniu wszystkich wymogów sanitarnych. O tym, kto wygra "Bitwę o sławę" zdecydują widzowie w głosowaniu na żywo za pośrednictwem strony internetowej. Na triumfatora czeka 100 tys. zł. Jesteście ciekawi?

Źródło artykułu:Informacja prasowa