"The Crown": Twórcy podjęli decyzję. Serial skończy się po pięciu sezonach
Ta wiadomość prawdopodobnie zasmuci fanów znakomitego "The Crown". Hit Netfliksa zakończy się na piątym, a nie jak zapowiadano wcześniej, na szóstym sezonie.
31.01.2020 21:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"The Crown" to jedna z najchętniej oglądanych produkcji oryginalnych Netfliksa. To opowieść biograficzna o życiu Elżbiety II, śledząca jej losy i jej rodziny od najmłodszych lat monarchini. W pierwszym sezonie widzimy koronację Elżbiety, w drugim jej zmagania w małżeństwie. Przed trzecią serią serialu twórcy wymienili całą obsadę. Brawurowo wcielającą się w postać królowej Claire Foy zastąpiła oscarowa aktorka, Olivia Colman.
Trzecia seria "The Crown" obfituje w historyczne wydarzenia, z którymi mierzyła się rodzina królewska, jak katastrofa górnicza w Aberfan czy inwestytura księcia Karola. Czwarty sezon, który właśnie powstaje, przedstawi widzom postać Diany, ma ją zagrać nieznana dotąd aktorka, Emma Corrin.
Twórcy zapowiadali, że opowieść pójdzie jeszcze dalej i będzie liczyć sześć sezonów. Nieoczekiwanie jednak zmienili zdanie. Serwis "Deadline" podaje, że produkcja ostatecznie zakończy się na piątej serii.
– Na początku wyobrażałem sobie, że "The Crown" będzie mieć sześć sezonów, ale teraz, kiedy zacząłem pracę nad wątkami z 5. sezonu, stało się dla mnie jasne, że to idealny czas i miejsce, żeby to zakończyć. Jestem wdzięczny Netfliksowi i Sony za wsparcie mojej decyzji – wyjawił Peter Morgan, scenarzysta serialu.
Wiadomo także, kto w przyszłości zastąpi Olivię Colman w roli królowej. To Imelda Staunton, którą widzowie mogą kojarzyć chociażby z roli Dolores Umbrigde w filmowej serii przygód Harry’ego Pottera.
– Bardzo się cieszę, mogąc potwierdzić, że Imelda Staunton zagra Jej Królewską Mość w piątym i finałowym sezonie, wprowadzając "The Crown" w XXI wiek. Imelda jest niesamowicie utalentowana i będzie fantastyczną następczynią Claire Foy i Olivii Colman – wyjaśnił w oświadczeniu.