Teresa Lipowska o scenie śmierci Lucjana Mostowiaka: "Nie zagrałam, płakałam naprawdę"
Aktorka przyznała w wywiadzie, że mocno przeżyła nagranie scen pożegnania serialowego męża. Wciąż nie pogodziła się ze odejściem Witolda Pyrkosza.
01.08.2017 | aktual.: 01.08.2017 16:04
Śmierć Witolda Pyrkosza była szokiem dla wszystkich fanów "M jak miłość". Scenarzyści nie mieli wyjścia - musieli zmienić scenariusz i wprowadzić wątek pożegnania serialowego Lucjana. Jak pożegnają najstarszego z rodu Mostowiaków?
- W fabule serialu nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. Przyjdzie wiadomość ze szpitala, gdzie wyląduje Lucjan, że zmarł. Będzie trzeba żyć w Grabinie bez niego, w żałobie, ale jednak. Scenarzyści muszą sobie poradzić bez Lucjana - mówiła niedawno Teresa Lipowska w rozmowie z Kubą Zajkowskim.
Aktorzy "M jak miłośc" w napięciu i ze smutkiem czekali na sceny, w których przyjdzie im zagranie żałoby po seniorze rodu Mostowiaków. Choć Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia, niektórzy do dziś nie pogodzili się z jego odejściem i z wielkim trudem przyszło im pożegnanie bohatera na ekranie. Największe trudności miała Teresa Lipowska, która przez kilkanaście lat wcielała się w ekranową żonę aktora.
- Tyle lat siedział obok mnie na planie, a na zapleczu rozmawialiśmy o prywatnych sprawach. Nagle to miejsce jest puste. Ostatnio nagrywaliśmy scenę, w której dowiaduję się o śmierci Lucjana, i to było naprawdę trudne.* "Wspaniale zagrałaś", usłyszałam od ekipy po zdjęciach. Ale ja nie zagrałam, płakałam naprawdę.* Musiałam wręcz się powściągać, bo oko kamery jest bezlitosne i nadmierna ekspresja byłaby niewskazana - powiedziała Lipowska w "Party".
Witold Pyrkosz był znany nie tylko jako Lucjan Mostowiak w "M jak miłość". W serialu "Janosik" zagrał Jędrka Pyzdrę, a w "Alternatywy 4" Józefa Balcerka. Aktor miał ma swoim koncie mnóstwo ról filmowych m.in. w "Vabank". Dzięki dubbingowani postaci Złomka w produkcjach dla najmłodszych "Auta", poznały go także dzieci. Zmarł 22 kwietnia 2017 roku. Miał 90 lat.