Telewizja Polska pod obstawą policji. Bali się ataku?

Mnóstwo protestujących zgromadziło się pod siedzibą TVP na placu Powstańców Warszawy. Budynku chroniła policja.

Siedziba TVP pod wartą policji.
Siedziba TVP pod wartą policji.
Źródło zdjęć: © WP

Uliczne protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji uszkodzonych płodów przybierają na sile. Celem warszawskich manifestacji stały się zarówno siedziby TK, PiS, dom Jarosława Kaczyńskiego, jak i budynek Telewizji Polskiej.

Demonstrację przed siedzibą telewizji zaplanowała organizacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. "Trwa obrzydliwa propaganda Telewizji Polskiej przeciwko kobietom. Jesteśmy obrażane, stygmatyzowane, piętnowane, zaszczuwane. TVP zamiast informować społeczeństwo o wydarzeniach, powiela przekaz Nowogrodzkiej. Za nasze pieniądze władza rozpowszechnia kłamstwa, oszczerstwa, manipulacje" - argumentowano.

W grupie protestujących pojawili się również przedstawiciele LGBT. Przypomnijmy, że to na antenie Telewizji Polskiej wielokrotnie przywoływano wypowiedzi Przemysława Czarnka i  Andrzeja Dudy zapewniających, że "LGBT to nie ludzie, to ideologia".

Wraz z pojawieniem się grupy demonstrantów przy placu Powstańców Warszawy w okolicach siedziby TVP zjawił się kordon policji. Teren odgrodzono barierkami.

Policjanci przed siedzibą Telewizji Polskiej.
Policjanci przed siedzibą Telewizji Polskiej.© WP
Tłum protestujących został odgrodzony barierkami.
Tłum protestujących został odgrodzony barierkami.© WP

Kilkaset osób zgromadzonych przed siedzibą Telewizji Polskiej miało ze sobą transparenty z hasłami m.in. "TVP łże", "Wybór, nie zakaz", "Moje ciało, mój wybór".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)