Telewizja Polska chce bronić wolności słowa. Proszą widzów o wsparcie

W odpowiedzi na projekt ustawy polityków KO dotyczący zlikwidowania TVP Info stacja postanowiła się bronić. Na ich antenie dziennikarze zapowiedzieli akcję "W obronie wolności słowa". Ma ona na celu zebranie słów poparcia od widzów.

Telewizja Polska czuje się atakowana przez PO.
Telewizja Polska czuje się atakowana przez PO.
Źródło zdjęć: © TVP

"Telewizja Polska rusza ze specjalną akcją w obronie wolności słowa. To odpowiedź na coraz częstsze ataki na dziennikarzy mediów publicznych i zapowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej dotyczące likwidacji TVP Info oraz wszelkich informacji i publicystyki w TVP" - czytamy w oświadczeniu na stronie TVP Info.

Publiczna stacja stawia siebie w roli obrońcy wolności mediów zaledwie dwa dni po głośnej akcji "Media bez wyboru". Wówczas na antenie TVP Info dziennikarze, którzy przyłączyli się do protestu przeciwko nowemu, dodatkowemu podatkowi od reklam, mogli usłyszeć o sobie, że są histerykami, "traktują Polskę jak kolonię" i są na usługach zagranicznych gigantów mediowych. - Dziennikarze siebie przeceniają. W tym zawodzie potrzeba dużo pokory. Protest może pokazać słabość mediów tradycyjnych i protest przejdzie bez większego echa. Nie pokaże ich siły. Chodzi o przestraszenie Polaków sugerujące, że mamy zamach na wolność słowa, demokrację w Polsce - mówił Michał Karnowski na antenie TVP Info.

Jednak sam prezydent Andrzej Duda zapewniał w środę w wywiadzie dla TVP, że "wolność słowa to akurat w Polsce jest i naprawdę jej nie brakuje".

Tym razem redakcja TVP Info powołuje się na konstytucję RP oraz Kartę Praw Podstawowych UE, które w swoich zapisach gwarantują wolność słowa i pluralizm mediów. Pomysł zlikwidowania abonamentu RTV oraz stacji TVP Info narodził się w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. Politycy KO nadal o to postulują, obecnie zbierając podpisy obywateli pod projektem ustawy. Inni politycy opozycji np. Włodzimierz Czarzasty sprzeciwiają się temu projektowi.

- Już dość tej fabryki kłamstwa i manipulacji, przecież to ma wpływ na nas wszystkich – szczucie Polaków na Polaków, przez cały czas manipulacja. Tego nie może być, mamy tego dosyć - mówił Rafał Trzaskowski.

Zamysł akcji "W obronie wolności słowa" ogranicza się do uruchomienia specjalnej infolinii pod numerem (22) 50 70 410 oraz skrzynki mailowej wolnoscslowa@tvp.pl, pod którymi widzowie będą mogli przekazać wyrazy wsparcia telewizji.

Wolność słowa jest oczywiście bardzo ważna, tak samo jak i realizacja misji mediów publicznych. Według ustawy o radiofonii i telewizji misja to "oferowanie całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowanych programów i innych usług w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujących się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu"

Sama Telewizja Polska na swoich stronach podkreśla, że "misją mediów publicznych nie jest zarabianie pieniędzy, tylko propagowanie etycznych, artystycznych i intelektualnych wartości wśród jak najszerszej widowni. Priorytetem jest dla nas promocja naszej kultury i historii oraz rzetelna informacja - również ta dotycząca regionów. To wszystko w jak najlepszej jakości i zawsze za darmo, bez dodatkowych opłat".

Zarówno w 2020 i 2021 r. mediom publicznym przekazano blisko 4 mld zł jako rekompensatę z tytułu utraconych wpływów z opłat abonamentowych.

W ramach realizacji misji mediów publicznych na antenach Telewizji Polskiej pokazywano m.in. podziękowania Jarosława Jakimowicza, które złożył przed kamerą Antoniemu Macierewiczowi za "50 lat walki o niepodległość", a gwiazdor disco polo Sławomir Świerzyński mógł głosić, że "Andrzej Duda jest erudytą, jemu miód z ust kapie, on ma pyłek kwiatowy na ustach". W ostatnim wydaniu "Faktów" TVN zaprezentowano kompilację "najlepszych" momentów świadczących o tym, że TVP z pluralizmem ma niewiele wspólnego.

Źródło artykułu:WP Teleshow
tvptvp infowolność słowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (111)