Te słowa padły na wizji. Gronkiewicz-Waltz naprawdę to powiedziała
Radomir Wit gościł w programie "Jeden na jeden" Hannę Gronkiewicz-Waltz, która w bardzo mocnych słowach odniosła się do celu, jaki ma przed sobą opozycja z PO na czele. - Wszystko trzeba zrobić, żeby wygrać z PiS-em - mówiła była prezydent Warszawy, która następnie podważyła uczciwość wyborów prezydenckich z 2020 r. A Wit przeszedł płynnie do kolejnego pytania.
01.10.2022 | aktual.: 04.10.2022 12:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O Radomirze Wicie było ostatnio głośno w kontekście rozmowy z posłem Kukiz’15 o ocieplaniu domów w cztery dni. Wcześniej zachwycił fanów w mediach społecznościowych, gdy drwił na antenie TVN24 z wpisu Jacka Kurskiego. W sobotę 1 października wbił szpilę Pawłowi Kukizowi, mówiąc, że jeśli Kukiz przestanie głosować ręka w rękę z PiS, to on zostanie tancerzem Jennifer Lopez, ruszy z nią w trasę koncertową itd.
Te słowa padły w porannym paśmie przed rozmową z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Radomir Wit w programie "Jeden na jeden" pytał ją m.in. o sytuację w Ukrainie, kontrowersyjny wpis Radosława Sikorskiego na Twitterze czy polityczną przyszłość Rafała Trzaskowskiego.
- Czy była prezydent Warszawy uważa, że obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien ubiegać się o kolejną kadencję w fotelu prezydenta Warszawy? - spytał ją pod koniec rozmowy Wit.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Rafał Trzaskowski jest dobrze zapowiadającym się - już nie tak młodym, jak wszyscy myślą, ale w średnim wieku politykiem - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, po czym z jej ust padły zaskakujące słowa, na które prezenter w ogóle nie zareagował.
- On prawie wygrał wybory prezydenckie. Gdyby były uczciwe, to by wygrał. Byłby dzisiaj prezydentem - powiedziała Gronkiewicz-Waltz, na co Wit tylko dopytał: "Czy widziałaby go pani kandydującego gdzie indziej?", nie podchwytując wątku "nieuczciwych wyborów".
Przypomnijmy, że teorie o nieuczciwości wyborów prezydenckich w 2020 r. podtrzymywało wielu polityków, nie tylko w Polsce. Pomimo poważnych zastrzeżeń pod kątem uczciwości przeprowadzonych wyborów, wyniki głosowania zostały uznane za ważne i konstytucyjne. Zaskakuje więc, że Gronkiewicz-Waltz mówiąc o "nieuczciwych wyborach" nie przedstawiła widzom żadnych argumentów, a Wit przeszedł obok tak poważnego zarzutu bez słowa komentarza czy dodatkowego pytania.
- Wszystko trzeba zrobić, żeby wygrać z PiS-em. Wszystko trzeba zrobić, bo to jest po prostu... dalej tak zbiedniejemy, będziemy w bardzo złej sytuacji gospodarczej, będziemy bez demokracji, będzie fatalnie - powiedziała na koniec Gronkiewicz-Waltz.
- I stawiamy kropkę - odparł Radomir Wit, który żegnając widzów i dziękując za rozmowę, usłyszał od swojej rozmówczyni "Dzień dobry". Gafa byłej prezydent Warszawy bardzo ich rozbawiła. - Do widzenia, a dla niektórych dzień dobry - skwitował z uśmiechem Radomir Wit w porannym programie.
Radomir Wit to 31-letni dziennikarz z Wrocławia, który zaczynał jako radiowiec w lokalnej rozgłośni, a w latach 2012-2016 był związany z Radiem ZET. W tym samym czasie współpracował z Telewizją Polską. W 2015 r. debiutował na antenie TVP Info, rok później był nominowany do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za materiał "Wyprzedzając swój czas".
Od czerwca 2016 r. jest reporterem politycznym i korespondentem sejmowym TVN24. Na platformie TVN24 GO można oglądać jego autorski program "#BezKitu".