"Taniec z gwiazdami". Poruszające zakończenie show. Sykut nawet nie hamowała łez
Na sam koniec pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami" Krzysztof Ibisz zapowiedział pożegnanie Piotra Balickiego, który kilka dni temu przegrał walkę z nowotworem. Wszyscy wstali, by oklaskiwać dawnego kolegę.
30.08.2022 09:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Za nami pierwszy odcinek "Tańca z gwiazdami" Polsatu. Nie brakowało w nim zachwytów, gdy swoje umiejętności taneczne pokazał Jacek Jelonek; żenujących momentów, gdy na parkiecie bezładnie podrygiwał Krzysztof Rutkowski i zaskoczeń, gdy mimo to dawny detektyw nie wyleciał z hukiem z show.
Zobacz także
Jednak najbardziej poruszający moment nastąpił już po ogłoszeniu wyników. Nawet Krzysztof Ibisz nie powstrzymał emocji i łamiącym się głosem powiedział:
- W ostatnich dniach "Taniec z gwiazdami" stracił przyjaciela. Osobę, która była z nami od początku wszystkich edycji tego programu, która powodowała, że wszyscy dobrze się tutaj bawiliśmy, że był ogromny aplauz i dobra zabawa. Wybacz Piotrze, że może dziś nie ma takiej energii, ale to dlatego, że jest nam trudno i bardzo nam ciebie brakuje.
Chodzi o Piotra Balickiego, który zajmował się rozgrzewaniem publiki w kilku największych show Polsce. Balicki zmarł po przegranej walce z nowotworem.
Paulina Sykut, zanim się rozpłakała, powiedziała:
- Ostatnia wiadomość od Piotra: "Przytulam was wszystkich".
Następnie Ibisz zapowiedział "największy aplauz" dla dawnego kolegi, po czym wszyscy stali i klaskali, a na ekranie zostały wyemitowane archiwalne nagrania z Balickim.