Widzowie zdecydowali. Wieniawa nie spodziewała się takiego werdyktu
"Taniec z Gwiazdami" dobiegł końca. Po prawie roku dowiedzieliśmy się, która para wygrała Kryształową Kulę i 100 tys. złotych. Choć walka Julii Wieniawy i Edyty Zając do ostatnich minut była bardzo wyrównana i zażarta, zwyciężczyni mogła być tylko jedna.
23.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:18
Najdłuższa edycja "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" dobiegła końca. Show trwało, z półroczną przerwą, od marca br. Z powodu pandemii, obostrzeń i reagowania na bieżącą sytuację epidemiczną w Polsce nieustannie zmieniały się zasady programu. Z powodu kwarantanny program musieli wcześniej opuścić Lenka i Jan Klimentowie i Bogdan Kalus. Z kolei przez zakażenie koronawirusem z parkietu zeszli Sylwia Lipka i Rafał Maserak. Reagując na sytuację, kilka dni temu produkcja "Tańca z Gwiazdami" ustaliła, że dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników i członków ekipy wielki finał 11. edycji zostanie przyspieszony. Ostatni odcinek rozegrał się 23 października - bez udziału publiczności i par, które odpadły. A kto zgarnął Kryształową Kulę i 100 tys. złotych?
Taniec z Gwiazdami - Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino (I taniec)
Finałowy odcinek rozpoczęła Julia Wieniawa. Pierwszym tańcem aktorki, którego uczyła się pod czujnym okiem Michała Malitowskiego, był jive. Wyszło perfekcyjnie? Mało powiedziane. Jurorzy byli pod ogromnym wrażeniem talentu młodziutkiej artystki.
- Jakie to genialne rozpoczęcie finałowej rundy! Pomysł, wykonanie są absolutnie genialne - gratulowała Iwona Pavlović.
- Jeśli mówiłaś, że jive to twój najgorszy taniec, to jak wygląda twój najlepszy? - dziwił się Andrzej Grabowski.
Na koncie aktorki pojawiło się 29 punktów (na 30 możliwych).
Taniec z Gwiazdami - Edyta Zając i Michał Bartkiewicz (I taniec)
Później na parkiecie pojawiła się konkurentka Wieniawy, czyli Edyta Zając. Modelka zaprezentowała widzom ogniste i mroczne tango, którego uczyła się od samej Iwony Pavlović. Jednym tańcem udowodniła, że zasłużyła na miejsce w finale. Jurorzy byli wręcz oszołomieni jej umiejętnościami i tym, jak się rozwinęła.
- Bardzo trudna choreografia, ale pięknie sobie poradziliście. Jeśli tak ma wyglądać czerwona strefa, to ja jestem "za" - powiedział Malitowski, nawiązując do koloru sukienki Zając.
- Spisaliście się na dziesiąteczkę. Wszystko tak, jak miało być. Duża przyjemność - dodała Pavlović.
Zając zdobyła ostatecznie 30 punktów.
Taniec z Gwiazdami - Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino (II taniec)
Druga runda rozpoczęła się z przytupem od freestylu Julii Wieniawy. Aktorka pokazała całe spektrum swoich umiejętności w eterycznej rumbie połączonej z elementami tanga i tańca współczesnego. Było pięknie, romantycznie i emocjonalnie. Nic dziwnego, że jej występ oczarował i wzruszył srogich jurorów.
- Jak widzę taki taniec, to jestem dumny, że jestem częścią tego programu. Jesteś amatorką, a tyle serca w to wkładasz - skomentował Malitowski.
- Czuję się, jakbym była w najpiękniejszym SPA. Wprowadziłaś nas w jakąś inną krainę. Od strony technicznej? Brak słów. Te zwolnienia i przyspieszenia... - rozmarzyła się Pavlović.
Nie mogło być inaczej. Wieniawa zdobyła maksymalną liczbę punktów.
Taniec z Gwiazdami - Edyta Zając i Michał Bartkiewicz (II taniec)
Swoje umiejętności w drugiej rundzie pokazała również Edyta Zając. Freestyle w jej wykonaniu był mieszanką walca i pasodoble. Nie brakowało efektownych podnoszeń i zmian tempa.
- Trochę smooth, trochę teatru. Reagujesz bardzo ładnie na muzykę. Oddajesz nastrój i atmosferę, więc bardzo mi się podobało - ocenił Malitowski.
- Piękne show. Tańcz Edyto, bez względu na wszystko. Brawa dla was! - komplementowała Czarna Mamba.
Ostatecznie Zając zgarnęła 29 punktów.
Taniec z Gwiazdami - Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino (III taniec)
Ostatnim tańcem Wieniawy była cha-cha do utworu "Cry To Me" z kultowego tanecznego filmu "Dirty Dancing". Choć Terrazzino początkowo załamał się, słysząc, że kolejna gwiazda chce wcielić się w finale w rolę ekranowej Baby, zgodził się na pomysł swojej partnerki. I to był strzał w dziesiątkę.
- Widzimy cię w twojej najlepszej odsłonie. Odpięłaś wrotki. Ciało puszczone raz, puszcza się cały czas - śmiał się Malitowski.
- Oj był "Dirty Dancing", a ja ci powiem, że jesteś gotowa, żeby wygrać ten program - powiedziała wprost Pavlović.
Wieniawa po raz kolejny zeszła z parkietu z 30 punktami w kieszeni.
Taniec z Gwiazdami - Edyta Zając i Michał Bartkiewicz (III taniec)
Walc wiedeński Edyty Zając zakończył występy w 11. edycji "Tańca z Gwiazdami". Zmysłowy taniec modelki do utworu "Say Something" wzruszył jurorów i sprawił, że w niejednym oku zaszkliły się łzy.
- Nie wystarczy być w odpowiednim miejscu i czasie. Trzeba też być właściwą osobą w odpowiednim miejscu i czasie. I ty taką jesteś - mówiła Pavlović.
- Chciałem wam pogratulować, że udało wam się stworzyć parę. Edytko, byłaś naszym kameleonem i dziękuję, że mogliśmy śledzić twój wkład i rozwój. Piękny finał - podsumował Malitowski.
Jurorzy przyznali Zając 30 punktów.
Taniec z Gwiazdami - wyniki finału
W finałowym odcinku liczyły się wyłącznie głosy widzów. Oceny jurorów pełniły jedynie funkcję pomocniczą. Choć według ekspertów minimalnie lepiej poradziła sobie Julia Wieniawa, ostatecznie fani zdecydowali, że Kryształowa Kula trafi do rąk Edyty Zając i Michała Bartkiewicza. Gratulujemy!