"Taniec z Gwiazdami". Akop Szostak zdradził, co stało się z jego ojcem
27.09.2019 20:36, aktual.: 27.09.2019 20:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Taniec z Gwiazdami" zaczął się bardzo mocnym akcentem. Akop Szostak wrócił wspomnieniami do dzieciństwa, gdy mama musiała uciekać z dzieckiem przed mężem. Był wojskowym. Gdy wrócił z wojny, bardzo się zmienił.
W ostatnim wrześniowym odcinku "Tańca z Gwiazdami" uczestnicy musieli zmierzyć się z sytuacjami z przeszłości. Wrócili do miejsc, w których się wychowywali, gdzie dorastali. Akop Szostak opowiedział więcej na temat jego pochodzenia. Wyjaśnił, że urodził się na Ukrainie, ale że ma korzenie rosyjsko-ormiańskie. Wychowywała go tylko mama, Karina.
Ojciec Szostaka był rosyjskim wojskowym. Walczył m.in. w Afganistanie. Po którymś powrocie z frontu bardzo się zmienił, zaczął być agresywny w stosunku do rodziny. Mama Akopa wyznała, że gdy któregoś razu próbował skrzywdzić ją i syna, uciekła. Nie wzięła nawet wielu rzeczy ze sobą.
- Brakowało mi ojca. Dzieci mogły ze swoimi grać w piłkę na przykład, ja nie. Nawet nie wiem do dziś, jak się gra - powiedział sportowiec.
- Ludzie często powierzchownie oceniają człowieka - dodał kulturysta.
To prawda. Akop może wygląda na stereotypowego mięśniaka, ale jest zupełnie innym człowiekiem. Bardzo czułym. Nie pierwszy raz też komentował fakt, że nie ma ojca.
- Nie wiem co to znaczy być ojcem, bo nie mam swoich dzieci. Wiem jednak co to znaczy być dzieckiem bez ojca. Wiecie co tak naprawdę potrzebne jest dziecku? Miłość... miłość obojga rodziców. Nie pieniądze czy inne bajery. Dziecko potrzebuje czułości oraz wzorców, które będzie odtwarzać później w swoim życiu. Dlatego najlepsza rzeczą jaką może zrobić ojciec dla swojego dziecka, to kochać jego matkę... I właśnie takim ojcem będę - pisał jakiś czas temu na Facebooku, wywołując tym samym falę plotek o ciąży swojej żony, Sylwii.
Być może i tym razem te plotki wrócą. Wszystko to dlatego, że Akop po występie postanowił zaskoczyć żonę. Przeprosił wszystkich za "chwilę prywaty", po czym powiedział:
- Dzisiaj jest dla mnie wyjątkowy dzień. Dokładnie 6 lat temu poznałem swoją żoną. Od tego dnia nie było chwili, żebym o niej nie myślał.
PRZECZYTAJ TEŻ: "Taniec z Gwiazdami": Barbara Kurdej-Szatan prosi widzów o głosy. Pod jednym warunkiem
Sylwii wyznał: - Wkurzasz mnie, a ja wiem, że ja wkurzam cię najbardziej na świecie, ale kocham cię.
Po chwili na sali rozległo się głośne "gorzko, gorzko".