Takiej zmiany dawno nie było. Po 17 latach odchodzi z TVP?
Sebastian Szczęsny w TVP pracuje od 17 lat i jest dobrze znany widzom z programów sportowych. Wygląda na to, że Szczęsny rozstaje się z telewizją publiczną. Według najnowszych doniesień będzie pracował dla największego rywala TVP.
Jak podają Wirtualne Media, Sebastian Szczęsny rozstał się z TVP po 17 latach pracy dla publicznego nadawcy. - Przejdzie do TVN Grupy Discovery, gdzie będzie komentować zawody PŚ w skokach narciarskich mężczyzn - czytamy. Przypomnijmy, że na początku października gruchnęła wiadomość o tym, że transmisje z Pucharu Świata w skokach narciarskich będą pokazywane w TVN, a nie jak od wielu lat - w Telewizji Polskiej. Informację tę nie najlepiej przyjęto w TVP.
Wystosowano emocjonalny komunikat, w którym pisano dosłownie o "opamiętaniu się". Natomiast 21 października pojawiła się wiadomość o tym, że skokami w TVN będzie zajmował się zdegradowany Krzysztof Skórzyński.
Zobacz: TVN24 z przedłużoną koncesją. Kosiniak-Kamysz komentuje wprost
Szczęsny nie odniósł się jeszcze do tych doniesień. W branży, a także dla widzów to może być spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę staż pracy Szczęsnego w TVP. Dziennikarz przez kilka lat pracował w RMF, potem komentował konkursy skoków narciarskich w TVP.
Podobny transfer po wielu latach był w przypadku Mateusza Borka. Prezenter w 2020 r. pożegnał się z telewizją Polsat aż po 20 latach pracy. Przeszedł do TVP, co było ostro komentowane przez internautów. "Wie Pan, jaki ja mam zawód? Mnie polityka nie interesuje. Tylko duży sport. Jeśli Pan tego nie rozumie, proszę mnie nie obserwować i 'jechać' ze mną w swoim towarzystwie. Pozdrawiam" - odpowiadał w komentarzu na Instagramie na zarzuty o współpracę z prezesem TVP, Jackiem Kurskim.
