Szykują się wielkie zmiany w TVP. Mniej reklam, brak abonamentu

Beata Tadla i Tomasz Tylicki są nowymi prowadzącymi "Pytania na śniadanie"
Beata Tadla i Tomasz Tylicki są nowymi prowadzącymi "Pytania na śniadanie"
Źródło zdjęć: © TVP

12.02.2024 10:24, aktual.: 12.02.2024 13:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szef sejmowej komisji kultury Bogdan Zdrojewski ujawnił, że trwają prace nad ustawą o finansowaniu TVP, która miałaby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 r. W planach jest zastąpienie abonamentu inną opłatą, ograniczenie reklam i pozbycie się przynajmniej kilku z ponad 20 kanałów TVP.

Nowe władze TVP nie mają lekko. Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, w której widniał zapis o miliardach zł, które miały trafić do mediów publicznych. Niedawno pisaliśmy też o "blokowaniu" przez KRRiT wypłat pieniędzy z opłat abonamentowych. W skrócie: zdominowana przez ludzi PiS Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zamierza przekazywać środki do depozytu sądowego, póki sytuacja prawna spółek medialnych nie zostanie wyjaśniona.

W takich okolicznościach nowy rząd pracuje nad ustawą, która miałaby zmienić sposób finansowania TVP. Bogdan Zdrojewski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl mówił o "mechanizmie finansowania z budżetu państwa", mającym zastąpić "coroczną dotację". Jeden z pomysłów zakłada, że TVP będzie otrzymywała "minimalny procent od PKB". - Tak, aby media publiczne posiadały pewne środki gwarantowane nie corocznie, tylko w długiej perspektywie. To będzie propozycja ustawowa - tłumaczył Zdrojewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skąd pieniądze dla TVP?

Wcześniej przedstawiano też inny pomysł, który zakładał zniesienie obowiązującego obecnie abonamentu i zastąpienie go "opłatą audiowizualną". - Ona jest policzona na poziomie około 9 zł miesięcznie z PIT-u i CIT-u w formie pewnego automatu. (...) Opłata byłaby od adresu domowego i domownika, podatnika. Nie od smartfona czy określonego urządzenia - tłumaczył przedstawiciel rządu.

Zdrojewski zwracał uwagę, że takie opłaty obowiązują w innych krajach Europy. Przy tym wariancie miałyby obowiązywać wszystkie dotychczasowe ulgi dla inwalidów, kombatantów itd. Ale także dla młodych do 26. roku życia. Co znamienne, z uiszczania takiej opłaty mogłyby zrezygnować osoby, które posiadają telewizor, radioodbiornik czy smartfona, ale nie korzystają z treści udostępnianych w mediach publicznych. - Taka osoba będzie mogła złożyć deklarację, ale to oznacza, że od razu poddaje się ewentualnej kontroli - zwrócił uwagę polityk.

Szef komisji kultury prognozuje, że ustawa powinna być gotowa przed końcem września, by mogła wejść w życie od początku 2025 r. Nowe prawo wiązałoby się z ograniczeniem liczby reklam na antenie, a także szukaniem oszczędności w produkowaniu treści przez rozmaite kanały TVP. Obecnie publiczną telewizję tworzy 21 kanałów z TVP w nazwie, a wkrótce ma jeszcze powrócić TVP World. Zdaniem Roberta Kwiatkowskiego, byłego prezesa TVP, zasiadającego w Radzie Mediów Narodowych, "te rozbuchane tuziny kanałów telewizyjnych są kompletnie niepotrzebne". Nie tylko on uważa, że kanały takie jak TVP ABC 2, TVP Kultura 2 czy TVP Historia 2 powinny zostać zlikwidowane lub połączone z innymi.

- Trzeba radykalnie zmniejszyć liczbę kanałów TVP. Na pewno powinny pozostać TVP1 i TVP2, Kultura, TVP Info i TVP Polonia oraz ośrodki regionalne. Chociaż liczbę tych ostatnich też można zmniejszyć – mówił Wirtualnym Mediom Jan Ordyński z Towarzystwa Dziennikarskiego.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także