Sylwia Madeńska pokazała się bez filtra. Przykro jej, że w świecie brakuje naturalności
13.01.2023 14:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sylwia Madeńska zdobyła sławę występami w "Love Island" i "Tańcu z gwiazdami", gdzie "naturalność" jest ostatnim określeniem pasującym do uczestników show. Tymczasem 30-latka pokazała jedno swoje zdjęcie w bikini bez retuszu i od razu zaczęła zachęcać ludzi, by "spróbowali odnaleźć w sobie piękno".
Madeńską śledzi na Instagramie ponad ćwierć miliona osób. Zwyciężczyni "Love Island" regularnie wrzuca tam fotki, na których wygląda, jakby dopiero co wyszła od fryzjera i makijażysty. Wyjątkiem jest ostatnie zdjęcie w bikini i rozczochraną fryzurą. "Wiecie, za co uwielbiam to zdjęcie? Za naturalność" - zaczęła swój wpis Madeńska.
"Za brak pozowania, za chwilę, za nieperfekcyjność, za rozmazanie, za podobieństwo do mojej mamy, za to, że robię coś dla siebie, za śmiech, za to, że nic nie muszę" - ciągnęła celebrytka, która ubolewała, że "w dzisiejszym świecie jest tak mało naturalności i ‘nieprzerobienia’". Taki stan rzeczy podsumowała jednym słowem: "Przykre".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Madeńska dalej przekonywała, że "każdy jest piękny" i zachęcała, by spróbować "odnaleźć to w sobie" i "uwierzyć w swoją wyjątkowość".
Pod wpisem celebrytki szybko zaroiło się od komentarzy. Wiele fanek nie kryło zachwytu, komplementując swoją idolkę i mnożąc komplementy. "Piękna, naturalna, wartościowa, dumna, prawdziwa, mądra i dobre kobieta", "Zawsze pięknie wyglądasz" - pisały wylewne wielbicielki.
Nie zabrakło jednak kilku gorzkich opinii i wytykania hipokryzji Madeńskiej, która bez mocnego makijażu i filtra rzadko kiedy pokazuje się na Instagramie. "Wszystkie zdjęcia na u pani są bez filtrów itp.? Piszemy, że chcemy naturalności... Trochę hipokryzja, jeśli samemu przerabiamy i upiększamy zdjęcia" - podsumowała jedna z komentujących.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o rozdaniu Złotych Globów, przeżywamy aferę z rewelacjami księcia Harry’ego i z wypiekami na twarzach czekamy na nadchodzące w 2023 roku filmy i seriale. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.