Superstacja znika. Widzów zostawiono bez słowa pożegnania

W ostatnim czasie Superstacja przeszła duże zmiany, których kulminacyjnym momentem był 2019 rok. Wtedy to kanał został przejęty przez Telewizję Polsat, która zdecydowała zmienić politykę wydawniczą stacji. Zrezygnowano z nadawanych na żywo programów publicystycznych, zapraszania polityków do studia i w ogóle poruszania tematów politycznych, skupiając się przede wszystkim na tematyce lifestylowej i rozrywkowej. Ze stacją rozstali się w tamtym czasie Eliza Michalik, Beata Tadla, Jacek Żakowski czy Wiktor Bater.

W 2020 r. stację próbowano reanimować, wprowadzając na antenę Wojciecha Jagielskiego, Katarzynę Pakosińską (prowadzili na zmianę "Tok Szoł"), a nawet Krzysztofa Rutkowskiego, który dostał swój program "Magazyn Kryminalny". Walka o widza nie zakończyła się jednak sukcesem. W maju 2021 r. pojawiły się wieści, że kanał zostanie zlikwidowany. Teraz wiadomo już więcej.

Podawaliśmy w maju, że Superstacja przestanie istnieć, a na jej miejscu pojawi się kanał Wydarzenia24, które będą nawiązywać do flagowego programu informacyjnego Polsatu. Zmiany właśnie wchodzą w życie, jak donosi "Presserwis".

- Ostatnim programem na żywo był serwis "SuperNews", nadany o 18. Zakończył się w standardowy sposób. Nie powiedziano w nim o planowanym rebrandingu kanału - podają.

Kierownictwo stacji miało poprosić prowadzących o to, by nie żegnali się na wizji z widzami. Część z gwiazd stacji zrobiła to tylko za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jako jedyna wyłamała się Monika Goździalska, która była gospodynią programu "Z pierwszej strony". Goździalska została prowadzącą gale Babilon MMA w Polsat Sport. W przeciwieństwie do części kolegów i koleżanek z Superstacji nie przejdzie do ekipy Polsatu.

- W tym tygodniu dziennikarze Superstacji zaczynają szkolenia w zespole Polsat News. Na antenie Superstacji do końca jej emisji będą emitowane już tylko powtórki - informuje "Presserwis".