Genialny ruch Netfliksa. Kupił jeden z największych hitów roku

Amerykański serial "Turbulencje" był jednym z przebojów telewizji NBC. Po trzecim sezonie Netflix złożył ofertę szefom stacji i zakupił prawa do serialu. To był strzał w dziesiątkę. Na platformie "Turbulencje" cieszą się bardzo dużą popularnością. Zarówno trzy pierwsze sezony, jak i finałowy, który stał się jednym z największych hitów Netfliksa w tym roku.

"Turbulencje"
"Turbulencje"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 19:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Serial stacji NBC opowiadał historię pasażerów lotu 828, którzy po wylądowaniu na lotnisku zdają sobie sprawę, że ich z pozoru kilkugodzinny lot trwał znacznie dłużej. W czasie tej podróży cały świat na zewnątrz samolotu, rodziny pasażerów, przyjaciele, postarzeli się o pięć lat, a bliscy, po przeżyciu żałoby, zaczęli układać sobie nowe życie.

Serial, podobnie jak chociażby słynna produkcja "Zagubieni", bardzo powoli odkrywa swoje tajemnice. Oczywiście nie skupia się jedynie na rozwiązaniu głównej zagadki, ale także na wielu osobistych wątkach głównych bohaterów. Nie tylko zresztą nich, bo twórcy przybliżają nam losy i dramaty także mniej wyeksponowanych pasażerów feralnego lotu

Turbulencje | Odcinki finałowe | Oficjalny zwiastun | Netflix

Pierwsze trzy sezony "Turbulencji" składały się z kilkunastu odcinków (wcześniej w Polsce można je było oglądać na HBO GO). Ich producentem był m.in. twórca "Powrotu do przyszłości" Robert Zemeckis. Czwarty, wyprodukowany już przez Netfliksa, został rozbudowany do 20 części, których premiera odbyła się w dwóch turach. W listopadzie ubiegłego roku oraz przed kilkoma dniami, na początku czerwca.

Jak można się było spodziewać, "Turbulencje" cieszą się na platformie bardzo dużą popularnością. Czwarty sezon stała się przebojem numer jeden minionego weekendu na świecie, osiągając wynik otwarcia w granicach 80 mln godzin. Niewiele gorszy od największego przeboju platformy w ostatnich tygodniach, czyli "Fubara" z Arnoldem Schwarzeneggerem.

Warto zwrócić uwagę, że najnowszy sezon zbiera dużo lepsze recenzje niż trzy poprzednie.

"Bardzo rzadko zdarza się, aby finałowy sezon spełniał wszystkie wymagania i zadowolił widzów, jednak Jeff Rake i jego zespół scenarzystów podnieśli stawkę, wzmocnili dynamikę i dramaturgię. 'Turbulencje' powracają i są lepsze niż kiedykolwiek, w pełni wykorzystując nowe życie na platformie Netfliksa. Trzyma widzów w napięciu do ostatniej momentu. Totalny odlot. To jeden z najlepszych finałowych sezonów" - napisała Nicole Gallucci z "Decidera".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (13)