Strasburger boi się o swoją posadę. "Familiada" może zmienić prowadzącego
09.08.2018 13:45, aktual.: 09.08.2018 14:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szykują się duże zmiany w programach rozrywkowych TVP. Kłopoty w pracy ma już Robert Janowski. Teraz o swoją posadę boi się Karol Strasburger.
Kiedy Strasburger dowiedział się, że Janowski może już nie poprowadzić "Jaka to melodia?" zmartwił się nie na żarty. W końcu panowie od lat się przyjaźnią. Teraz jednak prowadzący "Familiady" zaczął obawiać się o swoją posadę.
Choć gospodarzem programu jest od 24 lat, to nie do końca wiadomo, czy posadę utrzyma. Jak podaje "Życie na gorąco", już dwa lata temu władze TVP wpadły na pomysł, by odświeżyć formułę teleturnieju. Sprawa jednak ucichła. Teraz, gdy Strasburger zdecydował się wystąpić w show "Lepiej późno niż wcale", problem mógł powrócić.
Ze strony producentów programu padły zapewnienia, że Strasburger dalej zostanie związany z "Familiadą". Jednak przykład Roberta Janowskiego pokazuje, że niczego nie można być pewnym. Karol Strasburger wciąż czeka na informacje ze strony stacji.
Myślicie, że "Familiada" z innym prowadzącym gromadziłaby przed telewizorami równie dużą liczbę widzów?