Pierwszy śmieszny żart w "Familiadzie". Nawet Karol Strasburger się śmiał
"Familiada" to jeden z najchętniej oglądanych teleturniejów przez Polaków. Suchary Karola Strasburgera już dawno przeszły do historii. Jednak teraz nastąpił przełom i w programie naprawdę zrobiło się śmiesznie. Uczestnik rozbawił samego prowadzącego.
01.05.2018 | aktual.: 01.05.2018 19:46
Wszystko za sprawą jednego pytania.
*Czym (niekoniecznie dosłownie) można świecić? * - zapytał prowadzący Karol Strasburger.
Jako pierwsza padła odpowiedź "oczami" i była poprawna. Kolejna osoba powiedziała, że "intelektem", ale taki wariant nie znalazł się w rozpisce na tablicy. Karol Strasburger podszedł więc do pierwszej drużyny i kolejnym uczestnikom zadawał to samo pytanie. Jedna z pań rzekła "zębami", ale ta także okazała się nietrafna.
I tu do gry wkroczył pan Konrad, który odpowiedział bardzo zaskakująco: "A ja powiem majtkami". No i się zaczęło... Karuzela śmiechu ruszyła na dobre.
Śmiechu nie mógł powstrzymać nawet Strasburger, który dopytał: "Konrad, gdzie ty tam zaglądasz?" I dodał: "Chciałeś zrobić karierę, jak sądzę, bo będą ludzie powtarzać "Konrad świeci majtkami". Albo "daj majtki, to przyświecę"".
- Eee, to jest ciekawe, to można bardzo rozwinąć! Ciemno, spotkanie... daj mi majtki to przyświecę - żartował dalej Strasburger.
Rozbawił was ten żart?