"Star Voice". TVP wyemitowała program na żywo. Widzowie krytykują
Piątkowa transmisja nowego programu rozrywkowego TVP2 odbyła się bez zmian. Wbrew decyzjom konkurencyjnych stacji wygląda na to, że Telewizja Polska nie planuje rezygnować z nadawania na żywo.
Rosnące zagrożenie koronawirusem wymaga zachowania szczególnych środków ostrożności. W piątek 13 marca premier Mateusz Morawiecki poinformował o zawieszeniu lotów z Polski, zamknięciu galerii handlowych i przymusowej kwarantannie dla wszystkich wracających do ojczyzny. W wielu firmach zdecydowano o podjęciu pracy zdalnej. Również branża telewizyjna dostosowała się do nowej sytuacji. Ale nie TVP.
W piątkowy wieczór zarówno na antenie TVP2, jak i Polsatu wyemitowano programy na żywo bez udziału publiczności. W przypadku "Tańca z gwiazdami" był to ostatni, wiosenny odcinek. Produkcję zawieszono do jesieni. Z kolei w trakcie transmisji "Star Voice" nie padły żadne deklaracje, co do zaprzestania nagrań.
W muzycznym show TVP biorą udział m.in. Aleksandra Szwed, Marcin Urbaś, Monika Pyrek, Beata Chmielowska-Olech i
Przemysław Babiarz. Ich występy ocenia jury w składzie: Majka Jeżowska, Mariusz Kałamaga i Helena Vondrackova. Prowadzący "Star Voice" Mariusz Czerkawski i Michalina Sosna 13 marca pożegnali widzów słowami "hasta la vista babies", czyli do zobaczenia kochani. Wygląda więc na to, że planują zagościć w następny piątek na antenie.
Na reakcję telewidzów nie trzeba było długo czekać. Na oficjalnym profilu programu na Facebooku pojawiły się głosy: "dlaczego nie odwołaliście programu?", "bierzcie przykład z innych i zawieście ten program!". Na te reakcje TVP tłumaczyło się, że "nasza konkurencja była na żywo tak jak my".
Być może ze względu na decyzję Polsatu, również Telewizja Polska zadba o zdrowie swoich pracowników, nie myśląc tylko o prześcignięciu konkurencyjnej stacji w oglądalności.