Stanisława z "Sanatorium miłości" spotyka się z nowym mężczyzną. Fani programu dobrze go znają
Związek Stanisławy z Władysławem poznanym w programie TVP okazał się porażką. Na szczęście kobieta znalazła pocieszenie u boku seniora z pierwszej edycji "Sanatorium miłości".
Stanisława Kowalska szczerze wierzyła, że w programie telewizyjnym znajdzie prawdziwą miłość. W oko wpadł jej kochliwy Władysław Pieszko. Niestety wkrótce po zakończeniu zdjęć para się rozstała, a mężczyzna szybko związał się z inną kobietą.
Seniorka bardzo to przeżyła. Skorzystała z pomocy psychologa. Wsparcie okazał jej też Marek Jarosz, który wystąpił w pierwszej edycji "Sanatorium miłości". Ich znajomość ma szansę przerodzić się w coś więcej.
- Zadzwoniłem do niej. Jak zaczęliśmy rozmawiać, to nie mogliśmy skończyć. Wspaniała kobieta - powiedział w rozmowie z "Na żywo".
66-latek z Józefowa kilka miesięcy temu rozstał się z Małgorzatą Zimer, którą poznał w programie. Telefoniczna znajomość Stasi i Marka skończyła się na zaproszeniu do jego domu. Teraz mężczyzna planuje wspólne wakacje.
- Chciałbym pojechać nad Świder, poleżeć na plaży. Nie ma znaczenia, czy zjemy obiad w restauracji, czy na moim tarasie. Będę szczęśliwy, gdy ona będzie ze mną - deklaruje Marek Jarosz.
Pani Stanisława również dostrzega zalety seniora.
- To sympatyczny facet, doświadczony, mądry i ma dwie córki, jak ja - mówi Stenia.
Czy to wystarczy, aby połączyło ich gorące uczucie? Czas pokaże.