"Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Agnieszka i Kamil mają wielkie wsparcie rodziny

Aprobata bliskich i przyjaciół dla tak kontrowersyjnej decyzji, jaką jest ślub z obcą osobą, potrafi ułatwić to trudne wyzwanie. Para z najnowszej edycji programu może liczyć na obie rodziny.

Agnieszka i Kamil wyjechali w podróż poślubną na Mierzeję Wiślaną. Jednak romantyczne spacery po plaży wypełnione są... telefonami od rodziny. Podekscytowani bliscy planują już nowożeńcom najbliższe weekendy, odwiedziny i rewizyty. Mama Agnieszki już podczas wesela córki z obcym mężczyzną była wniebowzięta. Powtarzała wszystkim, że skoro tak dobrze im się razem tańczy, to na pewno będzie im się układało tak samo w małżeństwie.

Młodym najwyraźniej udzielił się ten nastrój, bo, mimo że znali się od paru godzin, nie szczędzili sobie publicznych namiętnych pocałunków.

Zarówno Agnieszka, jak i Kamil są wdzięczni za to, że ich bliscy akceptują ten związek i wręcz osaczają ich swoją uwagą. To może dobrze wróżyć: tak wyglądały też pierwsze tygodnie Agnieszki i Wojtka z czwartej edycji. Wciąż spędzali czas z rodzicami, a o wszystkim, co się u nich działo, zawsze wiedzieli najbliżsi. Do dziś stanowią kochające się małżeństwo.

Podobnie było z Izabelą i Kamilem z piątej serii, jednak ten związek nie przetrwał próby czasu. Czy teraz Agnieszka i Kamil powinni poddać się temu osaczaniu, czy spędzić więcej czasu na poznawaniu siebie?