"Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka domaga się czułości od męża. Przykro się na to patrzy
Początkowo relacja Agnieszki i Kamila ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyglądała obiecująco. Z biegiem czasu widać, że to kobieta zabiega o względy męża i nadmiernie stara się unikać jakichkolwiek spięć. Niestety nie wygląda na to, aby czekała na nią za to nagroda.
20.04.2022 | aktual.: 20.04.2022 13:56
Agnieszka tuż po ślubie ochoczo zamieszkała u męża we Włocławku, porzucając całe swoje życie w Białymstoku. Po ponad tygodniu małżeństwa już planowała znalezienie pracy w miejscu zamieszkania Kamila. Nie sposób zauważyć, że bardzo jej zależy na tym, aby ich relacja szybko nabrała rumieńców. Niestety druga strona związku nie jest aż tak zaangażowana.
Para nowożeńców spędza niewiele czasu sam na sam. Kamil non stop wozi ją po rodzinie i znajomych, a Agnieszka musi im tłumaczyć, że nadal nie poznała miasta, nie wie, co gdzie można kupić czy załatwić, bo jej mąż nie kwapi się do tego, aby zaopiekować się nowym członkiem rodziny. Za to świetnie dogadują się podczas rozmów o swoich preferencjach dotyczących alkoholi.
W 9. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", dostępnym na platformie Player, najbardziej uderzająca była scena, w której Agnieszka wita się z mężem po jego powrocie z pracy i mówi mu, że tęskniła za nim. Ten początkowo pyta ją tylko, jak jej minął dzień z ich znajomą. Dopiero po chwili zreflektował się, aby odpowiedzieć żonie, że on też tęsknił.
- Agnieszka na pierwszym miejscu stawia dobro związku i Kamila. Pomija swoje potrzeby i emocje, mam wrażenie, że nie do końca o tym teraz mówi i to okazuje - oceniła psycholog Karolina Tuchalska-Siermińska.
Po rozmowie z nową ekspertką programu, która zwróciła uwagę Kamilowi, aby nie pomijał etapu zdobywania żony i okazywania jej czułych gestów, mężczyzna obiecał poprawę. Myślicie, że Agnieszce i Kamilowi uda mu się wyjść na prostą?