"Ślub od pierwszego wejrzenia": postawa Kamila oburzyła widzów. "Koszula ważniejsza niż zdrowie i życie"
Zachowania uczestników randkowego show TVN nieustannie są poddawane ocenie widzów. W jednym z ostatnich odcinków "Ślubu od pierwszego wejrzenia" fanów zszokował fakt, że Kamil prowadząc auto, nie chciał zapiać pasów. Jego kuriozalne tłumaczenie jeszcze bardziej rozwścieczyło komentujących.
Biorąc udział w telewizyjnym eksperymencie, uczestnicy godzą się na to, aby kamery śledziły niemal każdy ich ruch. Będąc przez miesiąc pod lupą ekipy programu, trudno ukryć swoje prawdziwe oblicze. O ile w zamyśle "Ślub od pierwszego wejrzenia" powinien skupiać uwagę widzów na tym, jak młodzi małżonkowie budują relację, tak często to inne detale urastają do rangi najważniejszych wątków.
Tak stało się w szóstym odcinku show, kiedy Kamil z Agnieszką jechali odwiedzić jego rodziców. Kobieta zwróciła uwagę mężowi, aby zapiął pasy bezpieczeństwa, ten jednak odmówił. Jego tłumaczenie było kuriozalne.
- Nie chcę się pognieść, wiesz? - odpowiedział, mając na uwadze świeżo wyprasowaną koszulę.
Niestety Agnieszka zamiast pouczyć męża, że jego zachowanie jest niebezpieczne, odparła "mi to wsio ryba". Jednak coraz bardziej irytował ją dźwięk przypominający o niezapiętych pasach u kierowcy. Mimo to zagryzała zęby, aby nie denerwować swojego męża.
Widzowie programu byli jednak mniej wyrozumiali wobec Kamila. "Nie zapinam pasów, bo się pogniotę... Serio, niepognieciona koszula jest ważniejsza niż zdrowie i życie ludzkie?";
"Jak będzie jechał bez pasów, to może się pognieść naprawdę mocno. Paru już przed nim próbowało";
"Jadąc 30 km/h bez zapiętych pasów podczas stłuczki twoja twarz wyląduje na szybie i skończysz z połamanym nosem. I jest to problem ogólnospołeczny, a to, że dana osoba była w telewizji, nie zwalnia z myślenia, a nawet wręcz przeciwnie" - czytamy w komentarzach internautów na grupie fanów programu na Facebooku.