"Ślub od pierwszego wejrzenia": najlepiej dobrana para? Aneta i Robert od razu złapali wspólny język

Radosne powitanie nieznajomych na ślubnym kobiercu to dość częsty widok w programie TVN7. Ale tuż po nim trudno małżonkom stworzyć prawdziwą więź. Zdaje się, że Aneta i Robert nie będą mieli z tym problemu. Od początku świetnie się dogadują.

Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od razu znaleźli wspólny język
Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od razu znaleźli wspólny język
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

W czwartym odcinku nowego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyszli małżonkowie w końcu się poznali. Entuzjazmu na ceremoniach ślubnych w zamku w Ogrodzieńcu nie brakowało. Zdaje się, że najlepiej w swoim towarzystwie czuli się Aneta i Robert. Para od razu znalazła wspólny język.

- Śmialiśmy się, że jesteśmy do siebie podobni. Jesteśmy otwarci, zaczęliśmy od razu rozmawiać. Od początku złapaliśmy fajny kontakt - powiedziała Aneta.

Rzeczywiście humor im dopisywał. Szybko wymienili podstawowe informacje na swój temat, ale nie zabrakło też błahych tematów do rozmów. Jak na razie, w wielu kwestiach są ze sobą zgodni.

Choć trenerka personalna nie miała oczekiwań co do wyglądu swojego przyszłego męża (zapewniała, że może mieć nawet nadwagę), tak Robert od początku zwrócił uwagę ekspertom, że jego żona musi być ładna i szczupła. Na szczęście Aneta wpisała się w gust mężczyzny.

- Wizualnie mi się spodobała, mentalnie tym bardziej. Na razie jesteśmy na dobrej drodze - ocenił Robert.

A jak wam się spodobała ta para?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)