"Ślub od pierwszego wejrzenia": Jest znana, bo syn był w TV. Pochwaliła się prezentami od sponsorów
Łukasz Kuchta był uczestnikiem czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", gdzie ożenił się z Oliwią Ciesiółką. Oboje szybko wyrośli na gwiazdy Instagrama. Wpisy syna i synowej często komentowała mama Łukasza, która sama stała się influencerką. Na dowód pokazała górę prezentów, które dostała od sponsorów.
15.12.2021 19:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wpisy pani Anny, mamy Łukasza, śledzi na Instagramie ponad 50 tys. osób. Całkiem nieźle jak na osobę, która zasłynęła tym, że pisała komentarze pod wpisami syna znanego z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Dziś jest wzorem do naśladowania dla wielu kobiet, o czym świadczą liczne komentarze pod jej wpisami i kolejne współprace reklamowe.
"Jestem dumna z siebie. To tylko część nagród, jakie zebrałam przez cały rok. Wiem, że chwalenie się nie jest w dobrym tonie, ale to jest dla mnie ogromne osiągnięcie i wyróżnienie" - napisała bez ogródek.
"Jestem ogromnie wdzięczna za to, co los mi zesłał. A zesłał mi możliwość zaistnienia w mediach społecznościowych" - dodała mama Łukasza. I wcale nie uważa, że wypromowanie się na programie, w którym udział brał jej syn, to coś złego.
Każdy kto w jakimś stopniu zaistniał w sieci ,kiedyś zaczynał.jeden od tego ,ze jest znany ,inny od. tego ,ze jest znany z tego ,ze jest znany (pisownia oryginalna!) – oznajmiła jak rasowa gwiazda Instagrama, ignorując zasady polskiej pisowni i interpunkcję.
Przypomnijmy, że w trakcie trwania programu wydawało się, że Łukasz i Oliwia są dla siebie stworzeni. Po wyłączeniu kamer byli ze sobą przez jakiś czas, a nawet doczekali się potomka. Ale chłopiec nie miał nawet roczku, kiedy postanowili się rozstać.
Od tamtego czasu Oliwia robi furorę na Instagramie, gdzie obserwuje ją prawie ćwierć miliona osób. Łukasz także miał licznych obserwatorów, ale później stracił konto i dziś jego profil śledzi "jedynie" 17 tys. osób.