"Ślub od pierwszego wejrzenia". Fani programu są bezlitośni. "Jak dwie krople wody"
Ślubny show TVN to kompendium różnych osobowości, które często nie potrafią odnaleźć się w nowej sytuacji. Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sugerują, że Dorota z 7. edycji swoją postawą wobec męża zaczyna przypominać Kasię.
04.04.2022 | aktual.: 04.04.2022 16:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Program "Ślub od pierwszego wejrzenia", w którym eksperci dobierają w pary nieznajomych, a ci poznają się dopiero na ślubnym kobiercu, cieszy się coraz większą popularnością. Obecnie na antenie TVN i na platformie Player można oglądać 7. edycję show. Sporo emocji wywołuje obecnie relacja Doroty i Piotra.
29-latka przed zgłoszeniem się do programu nigdy nie była w poważnym związku. Bardzo jej jednak zależy, aby jej małżeństwo przetrwało. Dzień po ślubie zaproponowała partnerowi grę karcianą, która miała pomóc im się lepiej poznać. Jednak z biegiem czasu widać, że to Piotr bardziej zabiegał o względy żony. A ta otwarcie przyznaje, że coś jej w nim przeszkadza, ale jeszcze nie wie co.
- Piotr ma bardzo dużo dla mnie cierpliwości. Na pewno będę go wystawiała na próby, na ile mogę sobie pozwolić. Nie jestem pewna, czy to jest kwestia samego Piotra, że podnosi mi ciśnienie, czy całej otoczki. Nie wiem, co stwarza tę irytację u mnie - powiedziała w chwili rozbrajającej szczerości.
Fani programu po usłyszeniu tego wyznania od razu powiązali Dorotę z uczestniczką poprzedniej edycji. "Znów jakaś nabzdyczona księżna kaśkopodobna", "Następna ma 'męłża' i będzie potrzebowała czasu i dystansu", "Już w poprzedniej edycji była taka jedna zdystansowana i nie mogła się odnaleźć od samego początku do samego końca, a jej wyrazista postać jest w pamięci wszystkich komentujących" - czytamy w komentarzach na profilu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na Facebooku.
Kasia z 6. edycji show również dzień po ślubie zaczęła mieć problemy w kontakcie z mężem Pawłem. Myślała, że potrzebuje czasu, aby oswoić się z nową sytuacją, jednak po miesiącu dalej nie było poprawy. Jej sprzeczne zachowanie wywoływało u widzów irytację.
W końcu internauci spytali Kasię, co sądzi o porównywaniu jej z Dorotą. "Yyyy... nic o tym nie wiem" - odpowiedziała.