Nie kryje się ze związkiem z Laurą. Mówi, co zamierzają dalej
Karol Maciesz nie znalazł miłości podczas nagrań do programu. Przyszła dopiero po zakończeniu zdjęć. Czy ma o to żal? Jego słowa o związku z Laurą rozwiewają wątpliwości.
Ostatni sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostarczył widzom sporo emocji. Niemal od początku zarzucali ekspertom show, że nieodpowiednio dobrali uczestników w pary. Pozytywnym zaskoczeniem okazał się jedynie związek Izy i Kamila – pozornie niedopasowani, nie dali się zwieść pierwszemu wrażeniu – dali sobie szansę i są szczęśliwym małżeństwem.
W przypadku pozostałych par to widzowie mieli rację, że ich dobór nie był przemyślany. Laura i Maciek mieli wprawdzie wiele wspólnego i podobną przeszłość, ale energiczna młoda kobieta szukała kogoś innego niż zapatrzony w nią nieśmiały mąż. Mimo usilnych starań w walce o związek para zdecydowała o rozwodzie.
Najwięcej zaś "działo się" pomiędzy Igą i Karolem. Entuzjazm z wesela i podróży poślubnej szybko się ulotnił, gdy para musiała zmierzyć się z prozą życia i wspólnym mieszkaniem. Okazało się, że dominująca Iga miała ostatecznie zupełnie inne oczekiwania wobec męża, a spokojny Karol nie potrafił z kolei wyartykułować swojego sprzeciwu i potrzeb. W efekcie w związku pary zagościły sprzeczki i wzajemne wyrzuty.
Widzowie, obserwując taki obrót spraw, podkreślali w komentarzach w sieci, że eksperci na dobrą sprawę powinni sparować Laurę i Karola. Intuicja ich nie zawiodła, bo już kilka tygodni po zakończeniu emisji programu okazało się, że Laura i Karol rzeczywiście się spotykają i nie mają zamiaru ukrywać swojego związku. Jako że po show zainteresowanie wokół nich jest wciąż duże, są aktywni w mediach społecznościowych i opowiadają tam, jak potoczyły się ich dalsze losy i jak wspominają program. Ostatnio głos na ten temat zabrał właśnie Karol na swoim Instastory.
- Nie mam żalu do ekspertów. (…) Oni po prostu na dany moment mieli nasze ankiety, przeprowadzali z nami testy – tłumaczył, wyjaśniając sposób doboru uczestników.
Zaznaczył też, że ani on, ani Laura nie mają pretensji do ekipy ani najwyraźniej nie żałują udziału w programie. Wręcz przeciwnie, w końcu ich historia ma bardzo pozytywne zakończenie, a Karol zdecydował się uchylić kolejnego rąbka tajemnicy ich związku.
Wyjawił, że nie mieli szansy poznać się w trakcie nagrań i pierwszy raz spotkali się po zakończeniu zdjęć, a ich znajomość rozwijała się już na gruncie prywatnym. - Nawet wydaje mi się, że to jest dużo bardziej pełniejsza relacja, że poznaliśmy się po programie, ponieważ nie ma tego stresu i emocji – dodał. Przeprosił też dziennikarkę DDTVN, której powiedział wcześniej, że nie miał kontaktu z nikim z programu. Wyjaśnił, że zrobił to właśnie dlatego, że wówczas jeszcze nie chciał publicznie chwalić się związkiem, a prywatność zachować dla siebie.
Fanów pary z pewnością ucieszy też fakt, iż Karol wyznał, że to Laura jest osobą, której szukał w programie i jest teraz naprawdę szczęśliwy. Pozostaje trzymać kciuki za tę dwójkę!