"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kamil rozstał się z narzeczoną. Szybko wziął ślub z nieznajomą

Kamil opowiedział o rozstaniu z narzeczoną
Kamil opowiedział o rozstaniu z narzeczoną
Źródło zdjęć: © kadr z programu

30.05.2022 13:43, aktual.: 30.05.2022 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kamil zgłosił się do "Ślubu od pierwszego wejrzenia" niedługo po zakończeniu poważnego związku. Szybko zdecydował się na ślub z nieznajomą. Choć wielu (w tym widzów) miało sporo wątpliwości, twierdzi, że był na to gotowy i mimo porażki udziału w show nie żałuje.

Siódma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeszła do historii, ale emocje z nią związane wręcz przeciwnie. Widzów żywo interesują dalsze losy jej bohaterów, a także to, jak komentują wydarzenia z programu. Uczestnicy zaś chętnie korzystają z zainteresowania i udzielają kolejnych wywiadów, w których szczegółowo opowiadają, jak telewizyjny eksperyment wyglądał z ich strony.

Niemal każdy wątek omówili już osobno Agnieszka i Kamil. Trudno się dziwić - byli parą, która wzbudzała sporo emocji wśród widzów. Szczególnie po nieoczekiwanym, szybkim rozstaniu.

Kamil, jak się okazało, zafascynował też ekspertki, a szczególnie fakt, że do programu zgłosił się w krótkim czasie po... zerwanych zaręczynach. Karolina Tuchalska-Siermińska nie kryła, że obawia się, iż mężczyzna nie pogodził się z zakończeniem związku i prawdopodobnie zbyt szybko wchodzi w kolejny. Ten jednak rozwiewał wątpliwości. W wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl wyznał, że nie żałuje udziału w programie, bo zgłoszenie do eksperymentu było z jego strony przemyślane.

- Uważam, że byłem na to emocjonalnie gotowy. Rozstanie z narzeczoną było w lutym, a ślub był w październiku. Trochę i tak za długo ten związek trwał - stwierdził.

Niemniej pokusił się o nieco więcej szczegółów, jak wyglądało jego rozstanie przed programem. - Mieliśmy już ustaloną datę ślubu, ale przez wydarzenia, które miały miejsce, to rozstanie po mnie spłynęło. Nie chciałbym tego rozpamiętywać i do tego wracać. Dla mnie teraz to jakby w ogóle nie istniało - dodał stanowczo.

- Wychodząc z tamtego związku, rozpocząłem normalne życie. Zgłaszając się do programu, byłem gotowy, ale też zaskoczyłem się, że tak to wszystko szybko poszło i że wrócili do mnie z decyzją. Byłem bardzo podekscytowany tym wszystkim i szczęśliwy - podsumował. Niestety, mimo zapewnień o gotowości, związek zawarty w telewizji nie przetrwał. Może ekspertki miały rację, że zdecydował się na ten krok zbyt wcześnie?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (53)
Zobacz także