"Ślub od pierwszego wejrzenia": coś się między nimi popsuło

Bieżąca edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" to pożywka dla tych, którzy są do formuły show sceptycznie nastawieni. Program polega bowiem na tym, że na podstawie opinii ekspertów dobierane są pary, które to poznają się dopiero... na własnym ślubie. Choć to zaskakujące i kontrowersyjne, chętni wciąż się znajdują. Samemu nie tak łatwo znaleźć miłość, dlatego więc niektórzy zdają się na telewizyjnych ekspertów.

Aktualna edycja wzbudza ogromne emocje. Wszystko dlatego, że wybory ekspertów było dosyć niespodziewane. Niektórych uczestników lubi się mniej, innych bardziej, ale część telewidzów uważa, że połączeni w pary ludzie zostali poniekąd skrzywdzeni. Są to mocne zarzuty, ale nie można udawać, że takie względem produkcji w ogóle nie padają.

Iza i Karol, choć z początku też krytykowani jako para, szybko zdobyli sympatię widzów. Oboje się starają, on robi drobne niespodzianki, ona przewodzi w życiu codziennym. Bliskość pojawiła się między nimi od razu. Para wydawała się idealnie dopasowana. Czy aby jednak na pewno?

W najnowszym odcinku show Iza postanowiła wyrzucić to, co leżało jej na sercu. Kobiecie nie spodobały się pewne zachowania i odzywki męża. Kamil sam również przyznał, że niektóre rzeczy były zupełnie nie potrzebne.

Skrucha wyrażona przez męża niewiele jednak zmieniła. Iza postanowiła "wziąć urlop" od męża. Na kilka dni pojechała do swojego domu, odcinając się od Kamila. Czy "Ślub od pierwszego wejrzenia" stworzył kolejną niedopasowaną parę?

Myślicie, że Iza i Kamil pozostali w małżeństwie? A może, waszym zdaniem, dość szybko się rozstali?