"Ślub od pierwszego wejrzenia" Australia. Zbliża się poważny kryzys? "Myślę, że to nas rozdzieli"
Pary w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" spotykają się z wieloma przeciwnościami, które muszą wspólnie pokonać. Nie zawsze wychodzą z tych potyczek zwycięsko.
W Telewizji WP emitowana jest druga edycja australijskiej wersji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". To format, który w Polsce doczekał się aż siedmiu sezonów.
Pary są już po podróżach poślubnych, nadszedł czas próby i szarej codzienności. Praca, brak randek, teściowie... Z tym wszystkim muszą się mierzyć nowożeńcy, którzy poznali się zaledwie parę tygodni wcześniej.
Największym wyzwaniem dla Christie i Marka, pary z drugiej edycji "Ślubu", okazała się odległość ich dzieląca. Mieszkają na dwóch różnych końcach Australii. W dodatku mężczyzna ma własną farmę, a kobieta biznes, który prowadzi w mieście.
Po kilku godzinach podróży na gospodarstwo męża Christie jest w fatalnym nastroju, wszystko ją irytuje. Mark widzi, że to stanowi wielkie zagrożenie dla ich małżeństwa.
- Myślę, że to nas rozdzieli - powiedział otwarcie do kamery.
Christie marzy o tym, by Mark przeprowadził się do niej, do Sydney. Ale patrzy na to realistycznie.
- Widzę, że tu odnajduje spokój, tu jest jego serce - przyznała.
W kolejnym odcinku pary mają podjąć ostateczne decyzje, czy zostają w związkach, czy decydują się na rozstanie. A przypominamy, że jedna z par nie przetrwała nawet do tego momentu.
Nowe odcinki australijskiego "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w Telewizji WP w każdy piątek o 21:50. Powtórka w niedzielę o 18:50 i poniedziałek o 9:30.