"Ślub od pierwszego wejrzenia" Australia. Najbardziej niezręczna kolacja w historii programu
19.03.2022 19:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W programie nadszedł moment, w którym wszystkie pary spotykają się na wspólnej kolacji. Niestety nie każdemu się układa. Trzeba było się z tym zmierzyć.
Jedną z różnic między polską i australijską wersją "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest to, że w tej drugiej pary regularnie się spotykają, wymieniają doświadczeniem i uwagami. Na pewno gdyby polscy producenci zechcieli podpatrzeć ten moment scenariusza, polska edycja byłaby o niebo bardziej interesująca, niż w tej chwili.
Tymczasem w emitowanym aktualnie w Telewizji WP drugim sezonie "Ślubu" pary spędziły wspólnie wieczór. Niestety Clare i Jono w poprzednim odcinku rozstali się, a wieczorne spotkanie było tylko gwoździem do trumny tej relacji.
Jono nie potrafi powstrzymać agresji przy Clare, którą jego zachowanie bardzo frustruje. Bez odpowiedniej mediacji i jakiejkolwiek chęci zmian nie ma dla nich żadnych szans. Mimo to oboje trafili na integracyjną kolację. Krępujące? Mało powiedziane.
- Było wyjątkowo niezręcznie - powiedziała kobieta, opisując sytuację.
Podczas posiłku ona i Jono zostali zachęceni, by opowiedzieć o tym, co się stało. Jednak gdy tylko zaczęli mówić, zaczęli się kłócić przy wszystkich. Nagle sprzeczka zeszła na temat... seksu.
Clare poskarżyła się, że jej telewizyjny mąż z nią nie sypia. Jono bronił się, że nie chciał mieć intymnych doświadczeń z kimś, z kim nie wiąże przyszłości. Gdy padło pytanie, jak ważny jest seks w związku, Clare powiedziała, że bardzo, ale trudno o seks, by partner jest nieobecny. Miał to być oczywisty przytyk do jej męża.
Oboje ze smutkiem uznali, że eksperyment ze ślubem okazał się dla nich porażką. Muszą znaleźć miłość poza nim.
Nowe odcinki australijskiego "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w Telewizji WP w każdy piątek o 21:50. Powtórka w niedzielę o 18:50 i poniedziałek o 9:30.