"Ślub od pierwszego wejrzenia". Julia opija rozwód. "Już jestem w balowym nastroju"
Historia programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" pokazuje, że telewizyjni eksperci potrafią dobrać nieznajomych singli w pary, które zakładają później szczęśliwe rodziny. Tomek i Julia niestety nie zaliczają się do tego grona i od samego początku było wiadomo, że ich małżeństwo jest skazane na porażkę. Julia nie rozpacza jednak po mężu, tylko szykuje na szampańską zabawę.
19.03.2022 18:01
Fryzura zrobiona, makijaż też. Do tego krótka zielona sukienka i butelka czegoś mocniejszego w dłoni. Tak Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" spędza sobotnie popołudnie przed wyjściem z domu. "Dzisiaj świętujemy! A jest co..." – napisała była żona Tomka.
"Ja już jestem w balowym nastroju i wiem, że dzisiejszy wieczór będzie wyjątkowy" – skwitowała Julia na Instagramie. Okazją do świętowania jest formalne zakończenie związku z Tomaszem, którego poznała w dniu ślubu przed kamerami. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Julia i Tomek są już po rozwodzie. Były mąż konsekwentnie unika blasku fleszy, za to Julka chętnie dzieli się swoim szczęściem w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że Julia Gołębiowska i Tomasz Jochymski byli bohaterami szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Widzowie od pierwszego odcinka z ich udziałem byli przekonani, że eksperci tworząc tę parę popełnili ogromny błąd. I rzeczywiście – Julia i Tomasz okazali się najbardziej nieudanym małżeństwem w historii programu.
Ona była po toksycznym związku z bagażem nieprzepracowanych problemów. On spokojny, ustatkowany, a zarazem zupełnie nieprzygotowany do poważnej relacji z kobietą. Na domiar złego żona nie spodobała się Tomaszowi fizycznie, o czym głośno rozpowiadał. On z kolei zanudzał Julię swoją osobowością.
Ciągnięcie tego "małżeństwa" nie miało dłużej sensu, dlatego w ostatnim odcinku programu oznajmili, że będą dążyć do rozwodu. Ostatnia rozprawa odbyła się 15 marca.