"Ślub od pierwszego wejrzenia" Australia. "Zabrał rzeczy i zniknął"

Każda rozmowa kończyła się kłótnią
Każda rozmowa kończyła się kłótnią
Źródło zdjęć: © Telewizja WP
Basia Żelazko

17.03.2022 15:31, aktual.: 17.03.2022 15:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po tym, jak podróż poślubna minęła i przyszła szara rzeczywistość, dla jednej z par w programie nadszedł kryzys. Po kilku dniach napięć i kłótni uczestnik wyprowadził się z domu żony.

Clare i Jono to jedna z par, którą połączył w drugiej edycji australijski program "Ślub od pierwszego wejrzenia". Kobieta nie od razu wpadła w oko mężowi. Nie była w jego typie. Ale gdy ją nieco poznał, przyznał, że mają takie samo poczucie humoru i dobrze się czuje w jej towarzystwie.

Niestety, po powrocie z podróży poślubnej i zamieszkaniu w domu Clare, Jono zaczął się zmieniać. Każda rozmowa kończyła się awanturą. Jono do razu przechodził do ataku i fukał na żonę. "Nie będę siedział i słuchał, jak robisz ze mnie histeryka" - odpowiedział, gdy Clare wskazywała na jego agresję.

Para nie potrafiła ze sobą rozmawiać i rozwiązywać konfliktów. Napięcie narastało, aż wreszcie mężczyzna się wyniósł.

- Spakował się. Zabrał rzeczy i zniknął - powiedziała smutno kobieta, stojąc przed pustą szafą.

- Jest mi przykro, naprawdę go polubiłam. Jestem rozczarowana - mówiła, ocierając łzy.

W kolejnym odcinku mamy być świadkami ich spotkania. To wtedy ma zapaść decyzja, czy nadal biorą udział w programie.

Nowe odcinki australijskiego "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w Telewizji WP w każdy piątek o 21:50. Powtórka w niedzielę o 18:50 i poniedziałek o 9:30.

Komentarze (3)