Sławomir i Kajra mają sposób na inflację. Milionerzy są "zszokowani" cenami w sklepach
Sławomir i Kajra to jedna z najlepiej zarabiających par w polskim show-biznesie. Sama "Miłość w Zakopanem" miała im przynieść miliony, a to tylko kropla w źródle ich dochodów. Mimo to małżonkowie odczuwają inflację, ale "nie mogą dać się ponieść negatywnym emocjom".
Sławomir zaistniał na scenie muzycznej w 2014 r. Rok później nagrał przebojowy singiel "Megiera", po którym dostał angaż w reklamach i programach telewizyjnych typu "Taniec z Gwiazdami" czy "Twoja twarz brzmi znajomo". W 2017 r. cała Polska śpiewała "Miłość w Zakopanem", która zrobiła furorę na sylwestrowej imprezie TVP.
Na samej "Miłości w Zakopanem" Sławomir i jego żona Kajra mogli już zarobić ponad 4 mln zł. A suma ta ciągle rośnie. Przebojowe małżeństwo nie osiadło jednak na laurach i co i rusz angażują się w nowe projekty. Kajra jako aktorka po PWST w Krakowie gra w serialach ("Na dobre i na złe", kiedyś "M jak miłość", "Na noże", "Chichot losu" i wiele innych). Oboje prowadzą też różne programy telewizyjne, nie tylko w TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo gigantycznych zarobków nie zachowują się jak oderwani od rzeczywistości bogacze, którzy lekką ręką wydają majątek. - Sławomir czasami wraca z zakupów i sam jest zszokowany, że jest aż taka różnica w cenach. Oczywiście, że odczuliśmy inflację, czy przy płaceniu rachunków, czy przy robieniu codziennych zakupów, ale staramy nie skupiać się na tym - wyznała Kajra w rozmowie z "Super Expressem".
- Po prostu pracujemy trzy razy więcej. Przede wszystkim chcemy się skupić na pracy i na tym, co mamy do zrobienia - dodała żona Sławomira.
Co myślicie o takim sposobie na walkę z inflacją?