Skandaliczny wpis dziennikarza TVP Opole o posłance Jachirze. Według telewizji to "patriotyczna postawa"
Uczczenie pamięci majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" w Sejmie oburzyło wielu posłów opozycji. Gdy posłanka Jachira publicznie ogłosiła swój sprzeciw, dziennikarz TVP Opole Zbigniew Górniak zaproponował zgolenie jej głowy niczym więźniom obozów albo kolaborantom. Mimo to jego pracodawca zaciekle broni Górniaka.
"Szukam programu komputerowego, który pozwoli ogolić na łyso zdjęcia poseł Klaudii Jachiry" - napisał w środę przed południem na Twitterze dziennikarz TVP Opole Zbigniew Górniak. To reakcja na wpis posłanki Koalicji Obywatelskiej po tym, jak w trakcie wtorkowego posiedzenia Sejmu oddano hołd majorowi "Łupaszce".
"Bez uchwały marszałkini Witek w Sejmie uczciła Łupaszkę, którego oddział dokonał masakry na litewskiej ludności cywilnej w Dubinkach. Zgłosiłam sprzeciw i opuściłam salę. Jakim prawem wymusza się na posłankach i posłach, by czciły osoby, których powinniśmy się wstydzić? Skandal!" - napisała na Twitterze Jachira.
Jak podaje portal Wirtualne Media, Telewizja Polska nie zamierza ukarać swojego dziennikarza za skandaliczną wypowiedź. Usprawiedliwiają Zbigniewa Górniaka, twierdząc, że miał to być żart. Wpis zniknął jednak z Twittera.
"Pan Zbigniew Górniak nie zostanie ukarany, gdyż w swojej wypowiedzi zaprezentował przede wszystkim patriotyczną postawę i zdrowy system wartości, których nie umniejsza żartobliwa forma" - oświadczyło biuro prasowe TVP.
Na wpis dziennikarza TVP Opole, o którym ostatnio zrobiło się głośno za sprawą jego autorskiego programu, w którym przedstawia rzekomo najgorsze dzielnice miast rządzonych przez przedstawicieli opozycji, zareagowała też europosłanka Róża Thun.
"Niech pan pogada z tymi, którzy moje zdjęcie golą na łyso. Może pomogą" - odpisała Górniakowi na Twitterze, a ten pokusił się na komentarz: "To było pytanie retoryczne, miało inny cel. Nie chciałoby mi się w to bawić, nawet czułbym się niesmacznie. Ci, którzy Panią golili symoblicznie, widać byli bardziej zacięci. No, ale po tych pani numerach w UE to niejedna ręka szukała Photoshopa".
Przypomnijmy, że kodeks etyki TVP zobowiązuje dziennikarzy do "okazywania szacunku wszystkim osobom, bez względu na ich stosunek do religii lub odmienność ideową, kulturową czy obyczajową", a także "język wypowiedzi dziennikarza powinien być wolny od słów, wyrażeń i scen wulgarnych, obscenicznych i obraźliwych".