Sian Lloyd: Była pogodynka porównała ruch drogowy do Holokaustu. Fani nie zostawili na niej suchej nitki

"Jeszcze jeden Holokaust na drogach w Swansea. Potrzeba godziny, aby z Mumbles dostać się do hotelu Village. Mi zajęło to godzinę i 40 minut Coś tu jest nie tak", napisała Sian Lloyd w mediach społecznościowych.

I choć dawna prezenterka bardzo szybko usunęła post na Twitterze, to wytrawne oko fanów wytknęło jej fatalną wpadkę. Kilka wrażliwych osób kontynuowało wątek i domagało się natychmiastowych przeprosin.

Zobacz też: Monika Zamachowska zwolniona z TVP. "Zachłystuję się wolnością"

Telewizyjna gwiazda wyjaśniła, że nie chciała odnieść się do nazistowskiego ludobójstwa Żydów w Europie podczas II wojny światowej.

"Byłam w Auschwitz i jestem w połowie Żydówką. Nie zrobiłam tego intencjonalnie, nie chodziło mi o historyczny Holokaust pisany wielką literą. To był niefortunny wybór. Bardzo przepraszam”, tłumaczyła się na Twitterze.

Wydawać by się się mogło, że każdy kolejny post, tylko jeszcze bardziej denerwował odbiorców. Sprawą zainteresowały się media. Portal "Mirror" zwrócił się do niej po komentarz, ale na razie nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

Zobacz też: My Way": Program z Edytą Górniak traci widzów. Drastyczny spadek oglądalności