"Sanatorium miłości": "Ty jesteś malutki, a oczekujesz wiele od kobiety "
Starsi panowie z głowami przyprószonymi siwizną mają taką samą ochotę na zabawę i romans jak młodsi faceci. Oraz.... takie same oczekiwania wobec kobiet.
21.01.2019 | aktual.: 21.01.2019 09:00
"Sanatorium miłości", nowy program TVP, ma wreszcie wyjąć seniorów z zapomnienia. Rosnąca grupa społeczna ludzi na emeryturze, którzy wcale nie chcą chować się w domowych pieleszach, a bawić i czerpać z życia to, co najlepsze, to temat dość zapomniany przez polskie programy rozrywkowe. TVP wyszło im naprzeciw pokazując grupę singli po 60 w górskim sanatorium.
W programie bierze udział 12 osób, 6 panów i tyle samo pań. Za nami pierwszy odcinek, podczas którego poznaliśmy uczestników show. Wszyscy z nich są samotni i poszukujący bratniej duszy. Jednak oczekiwania wobec potencjalnego partnera mają mocno rozbieżne. I chociaż jeden z panów mówi "ty jesteś malutki, a oczekujesz wiele od kobiety", to nieraz naprawdę ich ponosi.
Żeby to nie była kobieta z nadwagą.
Panowie bez ogródek opisywali swój ulubiony typ kobiety: zgrabna, ładna, najlepiej młodsza.
Leszek, starszy otyły pan bez mrugnięcia okiem o swojej potencjalnej drugiej połówce powiedział: "W średnim wieku, no i żeby nie była kobieta z nadwagą, bo... wiadomo". Łapiący oddech po podniesieniu walizki Cezary kategorycznie stwierdza: "nie może być ode mnie wyższa, 2-3 centymetry to dla mnie już bardzo dużo".
Sukienka a nie spodnie
Dość szybko dali też poznać, co w kobietach ich najbardziej poraża. Cezary ze zgrozą w oczach stwierdza, że... dziś kobiety potrafią ze sobą tańczyć! Z niesmakiem stwierdza: "kobiety lubią upodabniać się do mężczyzn, strzygą sobie krótko włosy, chodzą w spodniach i chociaż maja ładne nogi, to zakładają spodnie, bo jej jest tak wygodnie! Kiedyś kobieta chodziła w sukieneczce, to było przyjemnie popatrzeć, a teraz... portki!"
Kolejny uczestnik, Marek, smutno skwitował: "kiedyś kobieta to była bardziej zapracowana, ale nie była taka wygodna, jak teraz".
Muszą być fajni, skoro my jesteśmy fajne, to oni też są!
Tymczasem panie w programie niemal jednym głosem przyznają, że szukają mężczyzn interesujących i aktywnych. One same tańczą, uczą się, podróżują, jedna nawet lata samolotem! Samotność doskwiera im na tyle, że nie bały się zgłosić do programu, gdzie mówią otwarcie, że szukają bratniej duszy. Jedna z nich bardzo trzeźwo ostrzega koleżanki: "Nie szukajcie ideałów, ideałów w tym wieku już nie ma!". Na co wesoło odpowiedziały jej, że panowie z pewnością są fajni, bo przecież one są.
Pozostaje mieć nadzieję, że czyste powietrze w kurorcie nieco ocuci panów i pozwoli im trzeźwo spojrzeć przede wszystkim na samych siebie. Niech lepiej ćwiczą swoje taneczne umiejętności, bo Walentyna, Małgorzata, Nina, Teresa, Joanna i Wiesława to świetne babki, które przyjechały do Ustronia w górach, by dobrze się bawić i naprawdę na to zasługują.