Rozrywka"Sanatorium miłości": pani Wiesia liderką wśród kuracjuszy. "To jest siła osobowości"

"Sanatorium miłości": pani Wiesia liderką wśród kuracjuszy. "To jest siła osobowości"

W "Sanatorium miłości" ścierają się barwne, wyraziste charaktery. Nie da się jednak ukryć, że ten najbardziej przebojowy i zdecydowany należy do pani Wiesi. Jeden z twórców programu nie ma wątpliwości, że to bezkompromisowość i szczerość jest jej siłą.

"Sanatorium miłości": pani Wiesia liderką wśród kuracjuszy. "To jest siła osobowości"
Źródło zdjęć: © AKPA
Urszula Korąkiewicz

"Sanatorium miłości" to program z seniorami w roli głównej, ale nie jest skierowany tylko do seniorów. Barwni bohaterowie zdążyli zdobyć już sympatię widzów. Twórcom programu udało się zgromadzić wyraziste charaktery. Niektóre, nie da się ukryć, wyjątkowo odstają od grupy.

W trwającej serii jest to zdecydowanie pani Wiesia. Przebojowa seniorka z Białegostoku w mig stała się jedną z najbarwniejszych uczestniczek drugiej edycji programu z seniorami w roli głównej. Nie boi się wyrażać swojego zdania, a pobyt w uzdrowisku traktuje jak dobrą zabawę i przygodę. Kuracjuszka spotkała się z sympatią nie tylko widzów, ale i twórców programu.

- Wiesia jest urodzoną liderką, przewodniczką, wszędzie musi mieć swoje zdanie. Myślę, że takich kolorowych ptaków zawsze będzie nam brakowało i cudownie, że się zgłaszają do "Sanatorium miłości" – powiedział Piotr Poraj-Poleski w rozmowie z "Faktem".

Sama seniorka zdawała się być nieco zaskoczona popularnością, jakiej przysporzył jej program. Zaproszona do "Pytania na śniadanie" skwitowała zainteresowanie wokół swojej osoby we właściwym dla siebie stylu. - Nie szukam sławy, a stało się, jak się stało - mówiła.

Nie da się jednak ukryć, że pani Wiesia ma w każdym z odcinków swoje "pięć minut". Często wysuwa się na pierwszy plan z własnym zdaniem na każdy temat bądź dobitną radą skierowaną do kolegów z turnusu. Trudno się oprzeć wrażeniu, że chwilami wręcz "ustawia" pozostałych kuracjuszy, przez co inni nie mają okazji zabłysnąć przed kamerą.

- Oczywiście, że to przeszkadza innym kuracjuszom. Chcieliby wyjść na plan pierwszy, ale to jest siła osobowości, to jest walka, starcie. Wieśka jest, rządzi i jest liderką – dodał.

Niemniej charakterna seniorka już teraz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych uczestniczek. Z pewnością też wzbudzającą największe emocje wśród widzów i skutecznie przyciągającą ich przed ekrany.

- Wydaje mi się, że prawda, która w niej jest, zdobywa widzów. Sądzę, że na takich właśnie ludziach "Sanatorium miłości" się opiera. Wiesia jest prawdziwa, nikogo nie gra – podsumował Poraj-Poleski w rozmowie z tabloidem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (78)