"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard już po ślubie. Panna młoda miała odważną suknię
Iwona i Gerard poznali się na planie "Sanatorium miłości". Zakochani, których dzieli prawie 20 lat, postanowili spędzić razem resztę życia. Wzięli ślub w wyjątkowo eleganckim miejscu. Jak wyglądała panna młoda? Nie dało się od niej oderwać oczu.
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz, których połączył show TVP "Sanatorium miłości", wzięli ślub w sobotę piątego sierpnia. Cywilna ceremonia odbyła się na świeżym powietrzu, choć pogoda niestety nie sprzyjała. Młodej parze i gościom udało się jednak nie zmoknąć, a ze ślubu zakochani wyjechali zabytkowym kabrioletem.
Iwona wyglądała doskonale. Panna młoda, choć już po 60, postawiła na odważną kreację odsłaniającą ramiona i dekolt. Przyciągała wszystkie spojrzenia i była gwiazdą na własnym ślubie. 83-letniemu panu młodemu wcale to nie przeszkadzało.
Zakochani kilka dni przed ślubem zdradzili jego szczegóły. O wszystkim opowiedzieli Mateuszowi Szymkowiakowi w "Pytaniu na śniadanie". Iwona bardzo stresowała się wydarzeniem. - Jest adrenalina - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Narzeczeni wymienili przysięgi i obrączki na zamku w Niepołomicach pod Krakowem. Wcześniej w tym samym miejscu pobrali się córka i zięć uczestnika show. Gerard wspomniał, że być może również jego wnuk wykorzysta wyjątkową miejscówkę.
Na ceremonii i weselu miało pojawić się około 70 osób. Świadkami młodej pary byli ich najbliżsi - córka Gerarda i syn Iwony. Wygląda na to, że rodziny zakochanych wspierają ich w decyzji o ślubie.
Na jakie menu mogą liczyć goście? - Menu będzie szerokie i dobrego dla każdego. Na pewno będzie dziczyzna. Zdecydowaliśmy, że będzie tradycyjny rosół, ale nie z kluskami, tylko z pierożkami. A na drugie danie kaczka z gruszką - zdradziła Iwona, która już planuje miesiąc miodowy. Podróż poślubna odbędzie się jednak dopiero w listopadzie, bo seniorzy do tego momentu mają bez liku zajęć.
Jak na ślub uczestników show zareagowali widzowie? Cieszą się razem z zakochanymi.
"Życzę wam miłości, zdrowia, wspaniałych chwil spędzonych razem", "Super para. Dużo szczęścia i miłości na długie lata", "Gratuluję, życzę dużo miłości i radości, ale przede wszystkim zdrowia", "Piękni i pozytywni ludzie", "Kochani, jesteście wspaniali" - pisali fani "Sanatorium miłości" w komentarzach na facebookowym profilu programu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
