"Sanatorium miłości": Bożena myśli o powrocie do Polski. Tu chce szukać miłości
Bożena dla "Sanatorium miłości" przyleciała specjalnie ze Stanów. Nie kryła w programie, że tęskni za ojczyzną. Jak się okazuje, wierzy, że to właśnie tu znajdzie miłość.
04.06.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:22
"Sanatorium miłości” okazał się kolejnym po "Rolnik szuka żony" formatem, który skutecznie przyciąga widzów przed ekrany. Obie edycje obfitowały we wzruszające wspomnienia i radosne chwile, którymi dzielili się uczestnicy. Nie da się ukryć, że siłą produkcji były barwne osobowości bohaterów. Jedną z najbarwniejszych uczestniczek była Bożena. Za namową córki, by wziąć udział w show, przyleciała aż z Chicago, w którym mieszka na stałe. W jednym z wywiadów mówiła, że nie wahała się co do tego, czy zgłosić się do programu o seniorach. Okazała się wesołą kuracjuszką, zaskarbiającą sympatię koleżanek i cieszącą się dużym powodzeniem wśród panów.
Choć w programie nie udało jej się znaleźć miłości, jest wciąż otwarta na uczucia. Co więcej, zapowiadała już, że myśli o powrocie do Polski ze Stanów. Tam co prawda wiodło jej się dobrze, prowadziła aptekę, ale samotne mieszkanie zaczęło jej doskwierać. Niewątpliwie emeryturę wolałaby spędzać w gronie najbliższych.
Bożena planuje przeprowadzić się bliżej córek. W rozmowie z jednym z tabloidów wyznała, że chciałaby móc codziennie widywać się z dziećmi i wnukami.Jak na razie jednak czas spędza wciąż w Stanach. Wcześniejsze plany przylotu do kraju pokrzyżowała jej pandemia.
Trudny czas najwyraźniej jednak przekonał ją do planów o powrocie na stałe i sprzedaży amerykańskiego domu. Jednym z warunków jej ponownego zamieszkania w Polsce jest jednak… miłość i wymarzony partner u boku. Seniorka wierzy, że to właśnie w Polsce pozna jeszcze odpowiedniego mężczyznę, przy którym znajdzie bezpieczną przystań. - Zawsze byłam zakochana w Polakach. Dlatego tym ostatnim mężczyzną w moim życiu też powinien być mój rodak! – cytuje jej słowa „Super Express”.