Gorzko o TVP. Dziennikarka wykłada karty na stół

Karolina Pajączkowska do niedawna związana była z publicznym nadawcą. Wiadomość o jej burzliwym odejściu ze stacji odbiła się w mediach szerokim echem. W ubiegłym roku dziennikarkę do sądu podał Michał Adamczyk, a teraz Pajączkowska przyznała, że sama rozważa pozew przeciwko Telewizji Polskiej.

Karolina Pajączkowska przyznała, ze rozważa pozew przeciw Telewizji Polskiej
Karolina Pajączkowska przyznała, ze rozważa pozew przeciw Telewizji Polskiej
Źródło zdjęć: © Kadr z programu

18.02.2024 | aktual.: 19.02.2024 13:27

Zanim Karolina Pajączkowska stała się jedną z jaśniejszych gwiazd TVP, związana była z TVN24 i TVN24 BiS. Swoją dalszą karierę dziennikarską kontynuowała w zagranicznej redakcji TVP Info. Gdy w 2021 r. zaczęło nadawać TVP World (wcześniej Poland In), dziennikarka przeniosła się do anglojęzycznego kanału informacyjnego Telewizji Polskiej. Pajączkowska zasłynęła również jako korespondentka wojenna. Duży rozgłos zyskała dzięki materiałom z pogrążonej w konflikcie z Rosją Ukrainy.

Gdy w maju w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej doszło do istotnych przetasowań - Jarosława Olechowskiego na stanowisku szefa TAI zastąpił Michał Adamczyk, a Samuel Pereira objął stanowisko zastępcy dyrektora, Karolina Pajączkowska nieoczekiwanie zniknęła z anteny TVP. Okazało się, że reporterka przebywa na zwolnieniu lekarskim, a we wrześniu wydała oświadczenie, że jej kontrakt z Telewizją Polską "wygasa na początku listopada" i "nie planuje go przedłużać".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezenterka przez dłuższy czas nie wypowiadała się nt. jej niespodziewanego rozstania z telewizją publiczną. Postanowiła przerwać milczenie, gdy światło dzienne ujrzał artykuł Mateusza Baczyńskiego w Onecie, który opisywał, jak 20 lat temu Michał Adamczyk znęcał się nad swoją kochanką. Pajączkowska wyznała, że wobec niej Adamczyk również miał dopuszczać się przemocy, za co były prowadzący "Wiadomości" wytoczył reporterce proces cywilny.

Pajączkowska rozważa pozew przeciwko TVP

Karolina Pajączkowska gościła w audycji Radia Zet "Pogadamy, zobaczymy". Prowadzącemu Patrykowi Wołoszowi zdradziła, że razem ze swoim prawnikiem myślą nad pozwem przeciwko Telewizji Polskiej.

- Za to, jak potraktowano mnie w obliczu tego, co mnie spotkało w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - tłumaczyła Pajączkowska.

Dziennikarka w pełnym goryczy wyznaniu zdradziła, że nikt poważnie nie pochylił się nad jej problemem. Stwierdziła, że pracownicy TVP nie chcą poznać "prawdy".

- Nikt nie zadzwonił do mnie, nie zapytał, co się stało, dlaczego tak. To po prostu było: proszę dosłać list, uzupełnić swoje stanowisko itd. Nikogo nie obchodziło, jaka jest prawda, co stało się 26 maja, dlaczego osoba, która cieszyła się nieposzlakowaną opinią - bo nigdy nie miałam żadnych skarg, nagan - nagle poszła na zwolnienie lekarskie i mówi, że jej życie próbował ktoś zniszczyć - wyznała w programie Pajączkowska.

Karolina Pajączkowska popłakała się po pytaniu o Adamczyka: „Myślę o pozwie” POGADAMY, ZOBACZYMY

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)