"Rozmowy w toku": KRRiT karze TVN za wulgarność i drastyczność
Przewodniczący KRRiT, Jan Dworak, nałożył na TVN 250 tys. zł kary za pokazane w ub.r. odcinki talk-show "Rozmowy w toku". Powód? Audycje zawierały treści wulgarne i drastyczne oraz były emitowane w nieodpowiedniej porze i niewłaściwie oznaczone.
Drzyzga znów ukarana
Przewodniczący KRRiT, Jan Dworak, nałożył na TVN 250 tys. zł kary za pokazane w ubiegłym roku odcinki talk-show "Rozmowy w toku". Powód? Audycje zawierały treści wulgarne i drastyczne oraz były emitowane w nieodpowiedniej porze i niewłaściwie oznaczone. KRRiTV zajęła się tą sprawą po skargach od telewidzów.
Naskarżyli na nią widzowie
Decyzja przewodniczącego KRRiT dotyczy czterech odcinków "Rozmowy w toku" pokazanych w TVN wiosną i latem ub.r. w godz. 15-16. Chodzi o audycje zatytułowane "Po co talent, po co szkoła - ja pozować będę goła!" (emisja 30 marca), "Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?" (6 kwietnia), "Na randkach spotykam samych zboczeńców!" (16 maja) oraz "Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?" (17 lipca). Rada otrzymała w tej sprawie skargi od widzów.
"Rozmowy w toku": wulgarne i drastyczne
Przewodniczący KRRiT uznał, że odcinki zawierały niewłaściwą kwalifikację wiekową (od 12 lat) i były pokazywane w nieodpowiedniej porze. Rozpowszechniały też treści wulgarne i drastyczne opisy skrajnie nietypowych zachowań.
TVN zapłaci 250 tys. zł.
W efekcie za naruszenie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji oraz Rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na TVN została nałożona kara w wysokości 250 tys. zł.
Stacja może się odwołać
Przy ustalaniu tej grzywny szef KRRiT uwzględnił możliwości finansowe nadawcy, zakres i stopień szkodliwości naruszenia oraz jego dotychczasową działalność. TVN może odwołać się od tej decyzji do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Kolejna już kara
Przypomnijmy, że to nie pierwsza kara nałożona przez KRRiTV na stację za program Ewy Drzyzgi.
W marcu 2011 roku TVN musiał zapłacić 300 tys. zł za złamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie ochrony małoletnich. Chodziło o odcinek talk show poświęcony nimfomankom, które w wyjątkowo bezpośredni i obrazowy sposób opowiadały o swoim uzależnieniu od seksu i rozwiązłości, wyemitowany w październiku 2010 roku.
Kontrowersyjne "Rozmowy w toku"
Kontrowersje budziły też wcześniejsze odcinki talk show m.in. w 2009 roku za sprawą tematu aborcji Rada Etyki Mediów potępiła "Rozmowy w toku". Zdaniem Rady "Podobne tematy można i należy poruszać w poważnej, głębokiej publicystyce, otwartej na różne postawy debacie, także w dokumentach i reportażach". Popołudniowe pasmo zdaniem instytucji nie jest odpowiednią platformą do dyskusji na tak ważki temat.