Wzięli do "Mam talent" striptizerkę. Kliment mógł ugryźć się w język
Do "Mam talent" przychodzą muzycy, akrobaci, komicy, cyrkowcy, tancerze i cała masa innych barwnych postaci. Okazuje się, że scena talent show TVN-u jest też otwarta dla dużo bardziej pikantnych występów. Jedna z uczestniczek bez skrępowania zrzucała kolejne elementy skąpego stroju. Co na to jurorzy?
16.10.2021 21:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W najnowszym odcinku (premiera 16 października) "Mam talent" Małgorzata Foremniak, Jan Kliment i Agnieszka Chylińska byli mocno skonsternowani, gdy na scenie pojawił się ktoś w dmuchanym stroju tyranozaura. Z głośników dobiegała muzyka, a prehistoryczny gad podrygiwał do taktu, gdy w pewnym momencie z wnętrza bestii wyłoniła się skąpo odziana dziewczyna.
Kobieta w czerwieni zaprezentowała gorące i bardzo pikantne show, które mogło oburzyć widzów oglądających "Mam talent" z dziećmi. Uczestniczka odpinając kolejne skrawki materiału wypięła się do publiczności w samych stringach, a w finale zdjęła stanik i zakręciła "pędzelkami" przyczepionymi do sutków.
Męska część widowni nie kryła radości, podczas gdy niektóre panie na trybunach łapały się za głowę. Chylińska co i rusz spoglądała na swoich kolegów z jury i nie było widać zachwytu na jej twarzy. To samo było u Foremniak, która przejawiała bardziej zażenowanie niż podziw i fascynację.
Jan Kliment po zakończeniu występu powiedział wprost, nawiązując do poprzednika odważnej tancerki: - Przy tym się rozluźniłem, a teraz zesztywniałem.
- Nazywam się Miss Mistress i zajmuję się burleską. Chciałam was zaskoczyć – mówiła uczestniczka z Kijowa.
- No i zaskoczyłaś. Nie tylko mnie – wyznał z uśmiechem Kliment, który chciał później skomentować walory artystyczne, ale zacinał się i gubił wątek.
- Chcesz wyjść? – spytała go w końcu Chylińska.
- Akurat teraz nie mogę… - stwierdził Kliment, który zachwycał się, że "Kim Kardashian ma konkurencję" i komplementował "brazylijską pupę" stojącej przed nim kobiety.
- Martusia, masz piękne ciałko, to wszystko jest ponętne. Ale wiesz, ja już jestem starą raszplą i będę się czepiać. Taniec burleski jest zmysłowy, kokieteryjny, sensualny – mówiła Foremniak, która nie dostrzegła w tym występie "wdzięku i czaru".
Kiedy jednak przyszło do głosowania, cała trójka była na "tak".