"Rolnik szuka żony": Zagadka znikającej sceny, Szybkie ręce Józefa wycięte z odcinka?
Gdy w zwiastunie ostatniego odcinka pojawiła się scena, której ostatecznie w nim zabrakło, fani od razu węszyli jakiś przekręt. Czyżby produkcja "Rolnik szuka żony" próbowała wybielać Józefa? Sprawdziliśmy!
Najstarszy uczestnik siódmej edycji "Rolnik szuka żony" budzi od początku wiele emocji. Jego śmiałe zachowanie wobec zaproszonych pań oburza internautów, którzy ciskają gromy na TVP. Obłapianie, dwuznaczne komentarze, śmiałe gesty - Józef kontynuuje tradycje najstarszych rolników show i jest najśmielszym z mężczyzn. Widzowie uważają, że TVP nie powinna promować takich niesmacznych zachowań.
Temperaturę dyskusji podniósł zwiastun opublikowany przed czwartym odcinkiem. To czas przyjazdu kandydatek do rolników. Poznają ich bliskich, oglądają domy i obejścia. "Meldują się" w swoich nowych pokojach i zaczynają przygodę z programem na poważnie. Na zwiastunie fani formatu zobaczyli te pierwsze chwile, jednak to, co przykuło ich uwagę, to krótka scena z Józefem i Grażyną.
Widać na niej, jak senior wręcza swojej kandydatce bukiet kwiatów, a jednocześnie... dotyka jej biustu, jakby chciał strącić jej coś z bluzki. Jest jedynym mężczyzną w tej edycji, który pozwala sobie na łamanie granic i widzowie już stracili do niego cierpliwość. Jakie było ich zaskoczenie, gdy ta scena nie pojawiła się w programie!
Miłośnicy programu w swoich komentarzach na Facebooku formatu od razu wysnuli teorię, że TVP widząc, jakie emocje budzi rolnik emeryt, naprędce wycięła kłopotliwy gest. Ostatecznie widzowie zobaczyli samo powitanie bez skandalicznego obmacywania.
Rozmawialiśmy z osobą związaną z produkcją "Rolnik szuka żony" i zapytaliśmy o tę magicznie znikającą scenę. Czy odcinek był montowany jeszcze raz przed emisją, by nie znalazła się w tym ta scena?
- Nie, odcinek był zmontowany jeszcze przed emisją zwiastuna. Żadna scena nie została wycięta przez naciski widzów - mówi nasze źródło.
Skąd zatem te różnice między zwiastunem i odcinkiem w telewizji? Okazuje się, że za produkcją obu tych rzeczy stoją dwie różne firmy.
- To Fremantle produkuje "Rolnika", a zwiastuny produkuje TVP i wszyscy robimy to na bazie tych samych materiałów.
Faktem jednak jest, że zwiastun z macającym Józefem zniknął z sieci zupełnie.
