"Rolnik szuka żony": Waldemar nie narzeka na brak adoratorek. "Mam otwarte trzy relacje"
Waldemar, dzięki udziałowi w "Rolnik szuka żony", nie może opędzić się dziś od zakochanych w nim kobiet. Farmer nie ukrywa, że bardzo mu się to podoba i jak sam przyznał, intensywnie randkuje z kilkoma wybrankami.
14.12.2019 13:36
Ostatnia edycja "Rolnik szuka żony" obfitowała w wiele niespodzianek. Jedną z nich dostaliśmy już w 3. odcinku. To właśnie wtedy rozczarowany pierwszymi randkami Waldemar stwierdził, że jego kandydatki niczym go nie zaskoczyły.
W pierwszej kolejności podziękował Anecie. Później krótkie i stanowcze "do widzenia" usłyszały Małgorzata oraz Wioletta (która przyznała się przed kamerami, że przez pomyłkę wysłała list właśnie do Waldka, a potem długo nie mogła uwierzyć, że odpadła z programu). To oznaczało, że do kolejnego etapu awansowały jedynie Grażyna i Karolina. Niestety, gdy nadszedł czas ostatecznego wyboru, rolnik oznajmił, że... z żadną z kobiet nie zamierza się dalej spotykać. Do swojego gospodarstwa wrócił sam.
- Zdenerwował mnie takim zachowaniem. Po co nas w ogóle zaprosił? Po pierwszym razie, po rzutkach? Niefajnie się zachował wobec nas. Wczoraj coś było, a dzisiaj już nie? Zastanawiam się, czy w ogóle kogoś szukał. Chciał się pokazać w telewizji, to się pokazał - irytowały się Grażyna i Karolina.
W finałowym odcinku Waldemar przyznał, że nie udało mu się znaleźć drugiej połówki w programie, bo niezbyt jasno określił swoje wymagania. Czego zatem zabrakło w jego wizytówce? Okazało się, że informacji o wieku potencjalnej kandydatki na żonę. Rolnik chciał, aby jego wybranka była młodsza od niego. Oprócz tego powinna być "odważna, spontaniczna, która będzie ciepłą osobowością".
Co ciekawe, dodał też, że udział w programie sprawił, że dziś nie może opędzić się od zakochanych w nim kobiet. Mało tego, z kilkoma kandydatkami intensywnie randkuje.
- Na dziś mam otwarte dwie, trzy relacje. Czas pokaże, co z tego będzie - wyznał. Spodziewaliście się tego?