"Rolnik szuka żony": Waldemar cudem uniknął śmierci. "W mojej jamie brzusznej wykryto sześć nowotworów"
[GALERIA]
Ten, kto oglądał 6. edycję "Rolnik szuka żony", doskonale pamięta Waldemara Kaszubę. Choć farmer pojawił się tylko na początku serii, zrobił coś, czego w historii programu TVP1 jeszcze nie było. Waldek nie ukrywał, że jest mocno rozczarowany randkami ze swoimi kandydatkami. I tak w pierwszej kolejności podziękował Anecie. Później krótkie i stanowcze "do widzenia" usłyszały Małgorzata oraz Wioletta (która przyznała się przed kamerami, że przez pomyłkę wysłała list właśnie do Waldka, a potem długo nie mogła uwierzyć, że odpadła z programu). To oznaczało, że do kolejnego etapu awansowały jedynie Grażyna i Karolina. Niestety, gdy nadszedł czas ostatecznego wyboru, rolnik oznajmił, że... z żadną z kobiet nie zamierza się dalej spotykać. Do swojego gospodarstwa wrócił sam, co tym samym oznaczało dla niego koniec w programie.
Ci, którzy liczyli, że Waldemar pojawi się w odcinku specjalnym, byli zawiedzeni. Pojawiły się wówczas teorie, że produkcja specjalnie nie zaprosiła kapryśnego rolnika na nagrania. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.