"Rolnik szuka żony". W finale Marta Manowska stanęła po stronie Tomka

Ostatni odcinek "Rolnik szuka żony" był okazją, by Zuza i Tomek wyjaśnili sobie, jak doszło do nagłego obrotu spraw. Marta Manowska wyraźnie wzięła stronę rolnika.

"Nie czujesz zgrzytu?"
"Nie czujesz zgrzytu?"
Źródło zdjęć: © TVP

Ta edycja "Rolnik szuka żony" nie zawiodła. Były dramy, nagłe zwroty akcji i romantyczne uniesienia. Finałowy odcinek to okazja, by kilka spraw wyjaśnić i przekonać się, u kogo miłość kwitnie.

Tomek jako pierwszy w historii programu rolnik zmienił zdanie co do swojej wybranki (Zuzy) i wrócił do wcześniej odrzuconej dziewczyny (Kasi). Ta na jego szczęście nie uniosła się honorem i przyjęła go. Skąd jednak ta nagła zmiana? Powód był naprawdę zaskakujący: żarty jej znajomych. Wziął je na serio i zmienił zdanie o Zuzie, z którą następnie publicznie zerwał.

- Nie czuję się winna temu, że to się rozpadło. Mam czyste sumienie - powiedziała dziewczyna do kamery, jak zwykle nie pokazując na twarzy emocji.

We trójkę: Marta Manowska, Tomek i Zuza obejrzeli te ostatnie wspólne sceny. Marta przyjęła narrację rolnika i uwierzyła, że rzeczywiście Zuza udawała kogoś innego przed kamerami.

- Jestem zaskoczona, że ty tego nie widzisz. Nie czujesz tego zgrzytu? - zapytała wprost dziewczynę. Zuza wciąż bez żadnej widocznej na twarzy emocji zaprzeczyła.

- Żałuję, że nie pokazywałam swoich uczuć - powiedziała jedynie spokojna jak zawsze Zuza. Podkreśliła też, że nie ma żadnych pretensji do Tomka i nie żałuje udziału w programie.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Rolnik szuka żonymarta manowskafinał
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)