"Rolnik szuka żony": uczestnicy organizują tajne spotkanie. Nie chcą kamer ani mediów
Każda wzmianka o uczestnikach "Rolnik szuka żony" wywołuje u fanów programu szybsze bicie serca. Nic dziwnego, że bohaterowie tęsknią za chwilami, gdy byli zupełnie anonimowi. Chcąc wrócić do tamtych czasów, postanowili zorganizować sekretne spotkanie. O jego szczegółach wiedzą tylko nieliczni.
"Rolnik szuka żony" zbliża się do wielkiego finału. W najbliższą niedzielę (1 grudnia) dowiemy się, komu udało się zbudować związek, a kto postanowił się rozstać. I choć ten sezon cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, fani wciąż żywo interesują się losami bohaterów poprzednich serii. Jeśli wy również zastanawiacie się, co słychać u pozostałych uczestników, śpieszymy z odpowiedzią.
ZOBACZ WIDEO: Seweryn z "Rolnik szuka żony" przeszedł wiele. Jego historia jest poruszająca
Choć większości z nich nie poszczęściło się w programie, nie ustają w poszukiwaniach tej jednej/jedynego. "Super Expressowi" udało się dowiedzieć, że część z nich zamierza zorganizować wspólne spotkanie świąteczne. Chcą porozmawiać o tym, jak wygląda życie po udziale w produkcji TVP1, kto się w kim zakochał, a kto wciąż czeka na strzałę Amora. Małgorzata Płaza, kandydatka Jana, uchyliła rąbka tajemnicy w rozmowie z "Super Expressem".
- Stworzyliśmy specjalną grupę na Facebooku i bardzo pilnujemy, by nie dostały się do niej niepowołane osoby. Sporo rozmawiamy i wpieramy się w trudnych momentach - powiedziała.
Jak podaje tabloid, swoją obecność na imprezie zadeklarowało już 40 osób m.in. Agata Rusak, która walczyła o względy Łukasza Sędrowskiego, Zbigniew Kraskowski, Łukasz Siebers, Jan Widuliński, Anna Michalska, ulubienica widzów Jessica Miemiec oraz Marek Walczak z ukochaną Julią. Nie zabraknie Adama Kraśki, który umili gościom czas, wykonując swój najnowszy utwór pt. "Żona dla Rolnika".
Uczestnicy zastrzegli jednak, że chcą się spotkać w kompletnej tajemnicy przed mediami. Nie zgadzają się ani na obecność kamer, ani osób związanych z programem "Rolnik szuka żony". Pozostaje zatem nadzieja, że niektórzy, mimo wszystko, pochwalą się smaczkami ze spotkania na Instagramie. Czekamy!